• >>
  • Wiadomości
  • >>
  • Globalny ranking bezpieczeństwa UL Safety Index
18.01.2018
Aktualizacja: 18.01.2018

Czy Polacy są bezpieczni? Globalny ranking bezpieczeństwa UL Safety Index

Czy Polacy są bezpieczni? Globalny ranking bezpieczeństwa UL Safety Index
© Alexey Novikov/fotolia

Czy da się obiektywnie ocenić poziom bezpieczeństwa obywateli całego państwa? Właśnie takiego zadania co roku podejmuje się firma Underwriters Laboratiories (UL). W tym roku do analizy włączono kolejne czynniki, co miało zagwarantować uzyskanie możliwie rzetelnego wyniku. Jak oceniono Polskę?

Kluczowa w tym przypadku jest przyjęta metodologia. UL zaznacza, że na przyznawany krajom współczynnik wpływają jedynie dane dotyczące niezamierzonych obrażeń i śmierci. W związku z tym pominięto m.in. skalę przestępczości oraz zagrożenia wynikające z terroryzmu czy konfliktów zbrojnych. Ostatecznie poziom bezpieczeństwa określono na 3 płaszczyznach:

  1. instytucje i zasoby (institutions & resources) – ekonomia, edukacja itd.,
  2. ramowy system bezpieczeństwa (safety framework: specific safety interventions) – regulacje prawne, infrastruktura związana z zapewnieniem bezpieczeństwa oraz
  3. skuteczność systemu bezpieczeństwa (safety outcomes) – przypadki niezamierzonych obrażeń i śmierci.

Istotną zmianą w porównaniu z poprzednimi edycjami rankingu jest wzięcie pod uwagę kwestii bezpieczeństwa na drogach.

Biorąc pod uwagę, że wypadki drogowe są najważniejszą pojedynczą przyczyną przypadków niezamierzonych obrażeń i śmierci, uznaliśmy za konieczne dodanie wskaźnika mierzącego skuteczność działań wspierających bezpieczeństwo drogowe

– argumentuje UL.

Globalny ranking bezpieczeństwa: Polacy bezpieczniejsi niż rok temu

Współczynnik Polski wzrósł w porównaniu z ubiegłorocznym rankingiem o 3 punkty i wynosi obecnie 80 w 100-punktowej skali. To wynik znacznie powyżej globalnej średniej (62), który daje nam 35. miejsce na świecie. Co ciekawe, nasz współczynnik wcale nie jest najwyższy w historii zestawienia. W 2000 roku wyniósł on aż 85 punktów. Co o poziomie bezpieczeństwa polskich obywateli na wszystkich trzech płaszczyznach mówią twórcy rankingu?

Instytucje i zasoby: to właśnie w tej dziedzinie wypadamy najgorzej (69 punktów, 42. miejsce). W analizie wykorzystano dane Banku Światowego, Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju i Światowego Forum Ekonomicznego. Tradycyjnie doceniono nas za edukację (88). Znacznie niżej oceniono za to „efektywność władz” (68) i technologię (57), choć w przypadku tej ostatniej i tak zauważono postęp – jeszcze dekadę temu nasz wynik w obszarze technologii był poniżej światowej średniej. Ostatnim z czynników był PKB per capita.

Ramowy system bezpieczeństwa: źródłami informacji były w tym przypadku m.in. dane Światowej Organizacji Zdrowia. W zakresie przepisów i standardów bezpieczeństwa, podobnie jak w poprzednich latach, otrzymaliśmy najwyższą możliwą ocenę – 100 punktów. Z drugiej strony bardzo nisko, bo dopiero na 104. pozycji, plasujemy się pod względem ochrony pracowników (labor protections). Pozytywnie oceniono polski system bezpieczeństwa w dziedzinie ruchu drogowego (92).

Ostatecznie nasz wynik na tej płaszczyźnie jest dość wysoki i wynosi 83 punkty. „Można powiedzieć, że w Polsce funkcjonują przepisy i systemowe mechanizmy stojące na straży bezpieczeństwa obywateli” – podsumowano.

Skuteczność systemu bezpieczeństwa: w tym zakresie autorzy zestawienia czerpali ze statystyk Institute for Health Metrics and Evaluation (IHME). Okazało się, że w Polsce najrzadziej dochodzi do obrażeń lub śmierci w wyniku działania sił natury, otruć i utonięć. Za to wciąż stosunkowo wiele jest ofiar wypadków komunikacyjnych. Zatrważająco niski jest nasz wskaźnik w kategorii „upadki” – tylko 65 punktów i dopiero 162 (!) miejsce.

Najbezpieczniejsi Europejczycy

Jak wynika z analiz UL, najmniej narażeni na wypadki i nieprzyjemne incydenty są Holendrzy. Pierwszą dziesiątkę uzupełnia 6 kolejnych państw europejskich (w tym aż 3 kraje skandynawskie) oraz Australia, Kanada i Nowa Zelandia. Pomimo poprawy w stosunku do ubiegłego roku Polska wcale nie zajmuje pozycji lidera w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Wyprzedzają nas chociażby Czesi, Słowacy i Węgrzy. Porównywalny do naszego współczynnik przyznano m.in. Argentynie. Najniższy wynik w Europie uzyskała Albania, choć Mołdawia i Kosowo w ogóle nie zostały ujęte w rankingu.

Zestawienie zamykają biedne kraje afrykańskie: Republika Środkowoafrykańska, Gwinea-Bissau, Sudan Południowy i Somalia.

Współczynniki bezpieczeństwa wybranych krajów.
Współczynniki bezpieczeństwa wybranych krajów. Źródło: opracowanie własne na podstawie UL Safety Index.

Bezpieczeństwo to coś więcej

Trudno oprzeć się wrażeniu, że globalny ranking bezpieczeństwa przygotowywany przez UL Safety Index niezupełnie oddaje rzeczywisty poziom bezpieczeństwa obywateli. Z jednej strony autorom nie można mieć tego za złe – nie ukrywają oni przyjętej metodologii i zaznaczają, że biorą pod uwagę wyłącznie przypadki niezamierzonych urazów i zgonów. Z drugiej strony skala przestępczości czy zagrożenie terroryzmem to przecież kluczowe kwestie, które wpływają nie tylko na zwiększone ryzyko utraty zdrowia lub życia, ale także na utratę poczucia bezpieczeństwa obywateli.

Niespełna rok temu CBOS zapytał ankietowanych o to, czy czują się bezpieczni (o badaniu wspominaliśmy już przy okazji jednego z tekstów o poszerzeniu dostępu do broni palnej). Odsetek Polaków, które czują się bezpiecznie w naszym kraju, jest rekordowo wysoki i wynosi aż 89%. W perspektywie długofalowej zaobserwowano także wyraźny spadek liczby osób, które deklarują, że padły ofiarom przestępstwa.

Polacy mają poczucie, że mieszkają w bezpiecznym miejscu – dotyczy to zarówno ich bezpośredniej okolicy, jak i całego kraju. Odnotowane w tym roku oceny są rekordowo wysokie; jeszcze nigdy, odkąd prowadzimy pomiary, badani nie czuli się tak bezpieczni

– napisano w podsumowaniu.

Porównajmy te dane z wynikami badania Szwedzkiej Rady ds. Walki z Przestępczością (przypomnijmy, że Szwecja znalazła się w rankingu UL tuż za podium). Badanie przeprowadzono na grupie 12 tys. osób w 2016 r. Wnioski są jednoznaczne, a na dowód wystarczy przytoczyć kilka statystyk – okazało się, że 17% Szwedów boi się o swoje bezpieczeństwo po zmroku, a 12% kobiet całkowicie rezygnuje z wieczornych wyjść z domu. Co ciekawe, są to dane dotyczące rodowitych Szwedów, a wśród imigrantów ten odsetek jest jeszcze wyższy. Z innych badań wynika, że bezpieczny nie czuje się co trzeci mieszkaniec Sztokholmu.

Co myślicie o rankingu UL i ocenie bezpieczeństwa polskich obywateli?

Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!

avatar
wpDiscuz