Masowe migracje ludności z krajów trzecich pokazały, że dotychczasowe środki bezpieczeństwa na granicach Unii Europejskiej nie są wystarczająco skuteczne. Z pomocą przyjść może technologia. Czy jednak proponowane przez Unię rozwiązania przyczynią się do utworzenia „inteligentnych granic”?
Z tegorocznego dokumentu Biura Analiz i Dokumentacji Kancelarii Senatu „Europejska Straż Graniczna i Przybrzeżna” wynika, że kryzys uchodźczy z ostatnich lat poważnie nadwerężył kwestię bezpieczeństwa wewnętrznego i porządku publicznego. Od września 2015 r. kontrolę na wewnętrznych granicach strefy Schengen przywróciły m.in. Austria, Dania, Belgia i Szwecja. Jest to sytuacja szczególna, bowiem ten środek stosuje się tylko w ostateczności. Zgodnie z art. 23 kodeksu granicznego Schengen możliwe jest prowadzenie kontroli przez okres do 30 dni lub przez przewidywalny okres trwania poważnego zagrożenia przez łączny okres nie dłuższy niż 6 miesięcy.
W związku z tym w grudniu 2015 r. Komisja Europejska przedstawiła Parlamentowi Europejskiemu i Radzie Unii Europejskiej wniosek rozporządzenia w sprawie utworzenia Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Rozporządzenie zostało przyjęte we wrześniu 2016 r., a już miesiąc później ESGiP została powołana do życia.
Powstanie ESGiP ma służyć zapewnieniu skuteczności działania systemu zarządzania zewnętrznymi granicami UE, ale również efektywnemu zarządzaniu migracjami i zapewnieniu bezpieczeństwa w krajach Unii, jednocześnie utrzymując swobodę przepływu osób. Wynika to z braku spójnego zarządzania granicami na poziomie UE. Napływ migrantów w ostatnich latach ujawnił luki w systemie bezpieczeństwa, w tym niezdolność krajów do prawidłowej identyfikacji i rejestracji osób przebywających nielegalnie na terenie strefy Schengen. Europejska Straż Graniczna i Przybrzeżna ma za zadanie właśnie ustanowienie strategii operacyjnej i technicznej na rzecz wdrożenia zintegrowanego zarządzania granicami na poziomie Unii, nadzorowanie funkcjonowania kontroli granicznej na granicach zewnętrznych państw członkowskich oraz przeprowadzanie ocen narażenia.
Plan Komisji Europejskiej na „inteligentne granice”?
Komisja Europejska stawia na cyfryzację przepływu towarów i osób między strefą Schengen a pozostałymi krajami. W ostatnich latach pojawiło się wiele propozycji nowych projektów oraz ulepszeń istniejących już rozwiązań w celu podniesienia efektywności kontroli granicznej. Poniżej prezentujemy niektóre z nich.
Unijny system wjazdu/wyjazdu (EES)
W 2015 r. granice Unii Europejskiej przekroczyło ponad 50 milionów osób spoza krajów członkowskich – w 2025 r. liczba ta ma wzrosnąć o połowę. Masowe przepływy ludności nie tylko poważnie nadwerężyły siły graniczne, ale też wprowadziły napięcie między krajami UE.
W kwietniu 2016 r. Komisja Europejska wyszła więc z projektem nowego systemu rejestracji wjazdów i wyjazdów na terytorium UE. System EES ma zostać wcielony w życie już w 2020 r.
Celem utworzenia systemu jest umożliwienie szybkiego i dokładnego obliczania liczby dni pobytu cudzoziemców z państw trzecich. Dotyczy to zarówno osób objętych obowiązkiem wizowym, jak i z niego zwolnionych. Dzięki temu przy wjeździe obywatela spoza krajów UE możliwe będzie sprawdzenie pozostałych do wykorzystania dni, a przy wyjeździe i kontrolach na granicach wewnętrznych – określenie, czy cudzoziemiec nie przekroczył dozwolonego okresu pobytu.
Obecnie jest to poważny problem dla służb granicznych. Jedynym dostępnym narzędziem kontroli cudzoziemców jest stemplowanie paszportów przy każdorazowym wjeździe i wyjeździe ze strefy Schengen. Jest to nie tylko czasochłonne i uciążliwe, ale również łatwo o pomyłkę – stemple często bywają trudne do odczytania, coraz łatwiej też o ich skuteczne podrobienie.
System EES ma zastąpić dotychczasowe stemplowanie paszportów częściowo zautomatyzowaną procedurą kontroli granicznej. Pozwoli to na skrócenie odprawy oraz udzielenie zainteresowanemu bardziej szczegółowych informacji, np. dotyczących dozwolonej długości pobytu na terenie Unii. Znacznie łatwiej będzie też kontrolować dane o odmowach wstępu do krajów UE.
Na systemie EES skorzystają również służby bezpieczeństwa. Dostęp do bazy – dla celów dochodzeniowych i wywiadowczych – zyskają krajowe organy ścigania oraz Europol. EES współpracuje z innymi systemami kontroli granicznej w Unii Europejskiej – SIS (Systemem Informacyjnym Schengen), VIS (Systemem Informacji Wizowej) i Eurodac (Europejski Zautomatyzowany System Rozpoznawania Odcisków Palców).
Europejski system informacji o podróży oraz zezwoleń na podróż (ETIAS)
System ETIAS uważany jest za brakujące ogniwo polityki migracyjnej. Dotyczy on podróżnych z krajów trzecich, zwolnionych z obowiązku posiadania wiz. Jego główną zaletą ma być oszczędność czasu – decyzje pozytywne (mające stanowić ok. 95% wniosków) będą wydawane w ciągu zaledwie kilku minut i zapewnią 5-letnie prawo do wjazdu na terytorium Unii.
ETIAS, podobnie jak EES, jest systemem zautomatyzowanym. Po podaniu wymaganych danych (m.in. danych osobowych, dokumentu podróży i państwa członkowskiego planowanego pierwszego wjazdu) oraz wniesieniu opłaty w wysokości 5 euro wniosek zostaje przetworzony i skonfrontowany z bazami danych o bezpieczeństwie (m.in. SIS, Europolu i Interpolu). Dopiero skojarzenie danych powoduje przetworzenie ręczne przez jednostki krajowe ETIAS.
Istnienie systemu jest szczególnie istotne ze względu na skalę zjawiska. Obecnie z ruchu bezwizowego korzystać może ponad 1,4 miliarda osób, a w 2020 r. realny przepływ przez granice ma osiągnąć 39 mln osób – to tyle, co ludność Polski. Zachowanie bezpieczeństwa przy tak wzmożonym ruchu jest więc niewątpliwie kwestią kluczową, a automatyzacja procesu kontroli granicznej nie tylko skraca czas oczekiwania, ale i usprawni zarządzanie granicami.
Jak pisze dr Anna Kosińska z Katedry Prawa Unii Europejskiej KUL, ETIAS należy uznać sukces unijnego legislatora w zakresie kreowania spójnej i zrównoważonej polityki migracyjnej w dobie kryzysu i zagrożenia terrorystycznego. Z jednej strony nie pozwala on na budowanie radykalnej fortecy Europa, z drugiej wprowadza uzasadnioną kontrolę granic zewnętrznych.
Bramki na lotniskach: system ABC
Choć ręczna weryfikacja tożsamości osób przekraczających granicę wciąż zdaje się zdawać egzamin, to nie jest wolna od problemów. Pracownicy straży granicznej w ciągu paru chwil muszą bowiem określić, czy czekająca na odprawę osoba posiada przy sobie ważne dokumenty, czy są to faktycznie jej dokumenty i czy jest ona uprawniona do wjazdu na teren Unii Europejskiej. Jest to zadanie o tyle trudne, że w ostatnich latach coraz łatwiej o podrobienie dokumentów czy nawet podstawienie swojego sobowtóra.
Rozwiązaniem mogą być elektroniczne bramki, czyli system ABC (Automated Border Control – zautomatyzowana kontrola graniczna). Opiera się on o dane biometryczne, a więc m.in. odciski palców, system rozpoznawania twarzy czy tęczówki. To praktycznie całkowicie eliminuje ryzyko wpuszczenia za granicę niewłaściwej osoby, a jednocześnie znacznie odciąża strażników.
Systemy ABC różnią się między sobą, jednak można wyszczególnić kilka wspólnych elementów składających się na infrastrukturę:
- fizyczne bramki (pojedyncze lub podwójne),
- stanowisko monitoringu i kontroli obsługiwane przez pracownika,
- elektroniczny czytnik dokumentów,
- urządzenia do identyfikacji biometrycznej (np. kamera, czytnik odcisków palców).
W skład systemu wchodzą też urządzenia monitorujące oraz komputery z dostępem do Internetu. Dzięki temu możliwa jest synchronizacja danych z innymi systemami bezpieczeństwa.
Działanie systemu ABC w praktyce można prześledzić na poniższym filmie:
Rejestr azylantów: Eurodac
Azyl jest jednym z praw podstawowych, możliwym dzięki zapisom konwencji genewskiej. Udziela się go osobom uciekającym przed prześladowaniem lub poważną krzywdą. Ponieważ na terenie Unii Europejskiej obowiązuje swoboda przemieszczania się, niezbędna jest spójna polityka azylowa. Jednym z jej elementów jest system Eurodac.
Eurodac funkcjonuje od 2003 r. Jego działanie opiera się o bazę odcisków palców osób ubiegających się o azyl. Po kryzysie imigracyjnym wymagane jednak było zaktualizowanie tego narzędzia. Od lipca 2015 r. umożliwiono korzystanie z bazy krajowym siłom policyjnym i Europolowi. Wymagane jest jednak uprzednie sprawdzenie wszystkich dostępnych baz danych i ograniczenie wyszukiwania jedynie do przypadków najpoważniejszych przestępstw, takich jak zabójstwa i akty terroryzmu. Przed korzystaniem z Eurodac organy ścigania muszą też porównać odciski z danymi z systemu wizowego, o ile nie jest to niedozwolone. Eurodac jest więc w tym przypadku środkiem ostatecznym i nie może być wykorzystywany w sposób systematyczny. Uzyskanych danych nie można też przekazywać państwom trzecim.
W maju 2016 r. Komisja Europejska wystąpiła z projektem zmian mających usprawnić funkcjonowanie Eurodac. Oprócz odcisków palców wykorzystywane miałyby być również inne narzędzia biometryczne, m.in. rozpoznawanie twarzy i zdjęcia cyfrowe. Ma to być odpowiedź na problemy niektórych państw członkowskich przy pozyskiwaniu odcisków. Odciski pobierane mają być już od 6-latków, a wszystkie dane będą przechowywane przez 5 lat.
Drony
W obawie o bezpieczeństwo sięga się jednak również po środki znacznie bardziej zaawansowane niż tylko bazy danych. W grudniu 2015 r. Straż Graniczna wydała ponad 100 mln zł na sprzęt mający chronić wschodnią, zewnętrzną granicę Unii Europejskiej. Część z tych pieniędzy wykorzystano na zakup czterech dronów.
Drony pilnujące granic funkcjonują m.in. w Stanach Zjednoczonych, patrolując nie tylko głośną ostatnio granicę amerykańsko-meksykańską, ale również amerykańsko-kanadyjską – najdłuższą na świecie. Choć koszt ich eksploatacji jest wysoki (ponad 12 tysięcy dolarów na godzinę), to pozwalają na obserwację terenów trudno dostępnych dla zwykłych samolotów czy jednostek lądowych – np. terenów górskich. Często podnosi się jednak kwestię ich nieefektywności ekonomicznej. W USA koszt obsługi dronów to 60 mln dolarów rocznie, za to efekty to zaledwie udział w 2% aresztowań dokonanych przez patrole graniczne. Mimo to technologia wykorzystywana jest już od ponad 10 lat.
Zakup dronów przez Polskę wpisuje się w politykę unijną. W 2015 r. Francja, Włochy i Niemcy rozpoczęły badania nad europejskim programem dronów, mającym do 2025 r. zmniejszyć zależność od technologii izraelskiej i amerykańskiej. W kwietniu 2016 r. Komisja Europejska wyszła z planem floty dronów do monitorowania ruchu na granicach, jednak propozycja została skrytykowana przez rząd niemiecki, zwracający uwagę na nieefektywność takiego rozwiązania. Pod koniec roku Komisja ogłosiła jednak Europejski Plan Działań na Rzecz Obrony, którego częścią mają być właśnie drony, współpracujące m.in. z jednostkami morskimi.
Skanery
Swoboda przepływu osób i towarów między krajami Unii Europejskiej w znaczącym stopniu ułatwia działalność przemytniczą, zwłaszcza zważywszy na szybki rozwój technologii. Choć służby graniczne dwoją się i troją, terroryści często okazują się być krok naprzód. Ogromną rolę w ograniczeniu tego procederu mogą odgrywać skanery takie jak technologia UVEye.
UVEye skanuje podwozia przejeżdżających samochodów i w czasie rzeczywistym identyfikuje jakiekolwiek występujące w nich modyfikacje. Kamery tworzą kolorowy obraz 3D, dzięki czemu można zauważyć podejrzane elementy (nawet wielkości pamięci USB) lub zmiany w stosunku do wersji fabrycznej. UVEye pobiera też informacje z numeru rejestracyjnego pojazdu, takie jak dane właściciela czy jego obecność na listach potencjalnego zagrożenia. Cały proces trwa zaledwie trzy sekundy.
UVEye, co szczególnie istotne, nie działa w próżni: za jego pomocą można przesyłać dane również do innych systemów bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Skuteczna kontrola graniczna jest jednym z kluczowych elementów systemu bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Ostatnie lata pokazały, że dotychczasowe metody niekoniecznie sprawdzają się w przypadku zdarzeń takich jak kryzys migracyjny. Działania Komisji Europejskiej mają na celu rozwiązanie tego problemu poprzez automatyzację pewnych działań, stworzenie spójnej i kompleksowej polityki bezpieczeństwa oraz wykorzystanie nowoczesnych technologii (m.in. dronów i skanerów) do efektywniejszej kontroli osób i pojazdów przekraczających granice.
Szacuje się, że w 2025 r. zewnętrzne granice Unii Europejskiej przekroczy 75 mln osób spoza krajów członkowskich.
System EES ma zastąpić dotychczasowe stemplowanie paszportów częściowo zautomatyzowaną procedurą kontroli granicznej.
System ETIAS zautomatyzuje wydawanie pozwoleń dla osób zwolnionych z obowiązku wizowego i skróci czas oczekiwania na decyzję.
System elektronicznych bramek ABC, opierający się na danych biometrycznych, ma ułatwić pracę strażników i utrudnić przekraczanie granicy przez niepożądane osoby.
W ostatnich latach, celem poprawy bezpieczeństwa, dostęp do rejestru azylantów Eurodac umożliwiono również krajowym siłom policyjnym i Europolowi, jednak tylko w wyjątkowych przypadkach.
Komisja Europejska coraz mocniej interesuje się dronami, mogącymi monitorować granice. Polska w grudniu 2015 r. zakupiła już cztery takie urządzenia.
Źródła:
Europejska Straż Graniczna i Przybrzeżna, Kancelaria Senatu – Biuro Analiz i Dokumentacji, 2017 r.
Smart Borders Package: Questions & Answers, European Commission – Fact Sheet, 2016 r.
ETIAS czyli szczelne granice Unii, wywiad z dr A. Kosińsk, 2017 r.
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!