28.08.2017
Aktualizacja: 28.08.2017

Rusza nowy rejestr dłużników. Czy to dobry pomysł? [ANKIETA]

Rusza nowy rejestr dłużników

Ministerstwo Finansów tworzy nowy rejestr dłużników. Trafią do niego dłużnicy, których łączne zobowiązania wynoszą co najmniej 5 tys. zł.

Od 1 stycznia 2018 roku każdy zainteresowany będzie mógł skontrolować zaległości podatkowe potencjalnego kontrahenta dzięki Rejestrowi Należności Publicznoprawnych (RNP). Rejestr dłużników ma gromadzić informacje o wszelkiego rodzaju długach, wynikających z nieopłaconych podatków, składek ZUS, ceł i mandatów skarbowych, jeżeli ich wysokość wynosi co najmniej 5 tys. zł.

Informacje będą udostępniane odpowiednim podmiotom za pośrednictwem Portalu Podatkowego Ministerstwa Finansów, zaś dane będą wprowadzać naczelnicy urzędów skarbowych lub jednostki samorządu terytorialnego (wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast).

Kto znajdzie się w rejestrze?

Do RNP trafią wszyscy – zarówno dłużnicy polscy jak i zagraniczni – o ile zalegają z płatnością wobec budżetu państwa RP lub samorządów. Przed umieszczeniem w rejestrze dłużnik dostanie powiadomienie o „zagrożeniu ujawnienia w rejestrze”. Nieuregulowanie długu w ciągu 30 dni będzie powodowało wpisanie na listę. Dłużnik będzie mógł również wnieść sprzeciw formalny co do długu lub jego wysokości, który będzie rozpatrywany przez sąd administracyjny.

Zdaniem wiceministra finansów „dłużników powinno to [RNP – red.] zmobilizować do dobrowolnej zapłaty bez konieczności wszczynania egzekucji”.

Komu będą udostępnione dane?

Potencjalnie każdy będzie mógł sprawdzić rejestr, ale… pod warunkiem, że sprawdzany podmiot /kontrahent wyrazi na to zgodę. Pisemne upoważnienie ma być ważne przez 60 dni.

Brak takiej zgody będzie sygnałem, że dany podmiot ma coś do ukrycia. Minusem tego rozwiązania jest fakt, że nie będzie możliwości sprawdzenia potencjalnego kontrahenta przed nawiązaniem z nim kontaktu – komentuje w „Rzeczpospolitej” adwokat Jarosław Ziobrowski.

Korzystanie z RNP ma być bezpłatne.

Rejestr dłużników okiem eksperta

Z jednej strony eksperci podkreślają, że pomysł jest dobry – w końcu będzie działał rejestr, który będzie gromadził kompletne dane dotyczące wiarygodności kontrahenta. Z drugiej strony istnieje obawa, że z powodu szerokiej definicji pojęcia „należności publicznoprawnych” oraz niskiej kwoty zaległości skutkującej wpisem do rejestru, trafią do niego tysiące dłużników – osób prywatnych. Ziobrowski ostrzega ponadto, że „wprowadzenie informacji o konsumentach zwiększa ryzyko wycieku tzw. danych wrażliwych”.

Ankieta

Czy stworzenie Rejestru Należności Publicznoprawnych to dobry pomysł?

Loading ... Loading ...

Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!

avatar
wpDiscuz