Przyjęło się mówić o nas, o Polakach, że lubimy czasem ponarzekać na nasz los. Często można przy tym odnieść wrażenie, że naprawdę drobne niedogodności i mankamenty przesłaniają nam wszystkie zalety życia w Polsce. W tym kontekście warto zerknąć na wyniki badań CBOS-u. Odpowiadają one bowiem na pytanie, które grupy społeczne rzeczywiście mają istotne powody do niezadowolenia z życia w naszym kraju.
Badanie przeprowadzono w lipcu tego roku po 5 latach przerwy. Interesujące będzie zatem porównanie, jak odpowiedzi ankietowanych zmieniły się w tym czasie.
Zacznijmy jednak od ogólnego wniosku z badań, niestety mało optymistycznego. Aż 73% badanych wyraziło przekonanie, że w naszym kraju są całe grupy społeczne, które „doświadczają większych trudności niż pozostali, mają mniejsze możliwości realizowania swoich potrzeb”. Jedynie 17% ankietowanych nie zgodziło się z tym stwierdzeniem, a 10% nie ma w tej sprawie zdania.
Wśród osób, które są świadome problemów konkretnych grup społecznych i ich gorszej pozycji względem reszty społeczeństwa dominują mieszkańcy dużych miast, osoby wykształcone i o wyższych dochodach, niepraktykujący religijnie oraz o poglądach lewicowych lub centrowych.
Komu żyje się najtrudniej w Polsce? Ankietowani wskazali grupy społeczne
Najciekawszą częścią badania są jednak wskazania respondentów dotyczące konkretnych grup społecznych, którym żyje się najtrudniej. Od 84 do 87% ankietowanych dostrzega problemy osób niepełnosprawnych, biednych, bezdomnych i cierpiących na choroby psychiczne. 77% badanych stwierdziło, że na spore trudności i ograniczenia napotykają osoby starsze, a 7 na 10 respondentów wskazało na byłych więźniów.
Wśród grup społecznych, których trudną sytuację dostrzega co najmniej połowa ankietowanych, znaleźli się też bezrobotni, osoby mieszkające z dala od wielkich miast oraz słabo wykształcone, migranci, a także osoby o odmiennej orientacji seksualnej. Najmniejszy odsetek badanych – tylko 7% – wskazało na praktykujących katolików.
Pewne różnice możemy dostrzec, gdy ankietowani zostali poproszeni o wskazanie maksymalnie 3 grup, którym żyje się w Polsce najgorzej. „Podejście takie umożliwia stworzenie pewnej hierarchii czynników zagrażających wykluczeniu społecznemu” – uzasadnił CBOS.
Co niezmienne, i w tym przypadku za najbardziej poszkodowaną grupę uznano niepełnosprawnych.
Spore zmiany w porównaniu z ostatnim badaniem
Wyniki tegorocznej edycji badania różnią się od tych sprzed 5 lat. W 2013 roku grupami, która znajdowały się – zdaniem ankietowanych – w najgorszej sytuacji, byli ubodzy oraz bezrobotni. O ile problemy tych pierwszych są często dostrzegane także dziś, to odsetek badanych, którzy wskazali na bezrobotnych, znacznie spadł. Być może ma to związek z doniesieniami o coraz niższym bezrobociu w Polsce. Mniej osób niż ostatnio zwróciło także uwagę na problemy bezdomnych.
Protesty rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych nie przyniosły co prawda spodziewanego przez nich efektu, ale najwyraźniej mocno wpłynęły na świadomość społeczną dotyczącą problemów ludzi z niepełnosprawnością. CBOS przyznaje zresztą, że „niektórzy [badani – red.] mówili również o opiekunach osób niepełnosprawnych” – trudno tego faktu nie łączyć z protestem, który nie tak dawno zdominował debatę publiczną.
5 lat temu wśród maksymalnie 3 grup, którym żyje się najtrudniej, nikt nie wskazał byłych więźniów. Co ciekawe, w tym roku ich problemy dostrzega się częściej niż trudności osób bezrobotnych i słabo wykształconych.
Podobnie jak ostatnio minimalny odsetek badanych (w granicach 1-2%) wskazał jako grupy szczególnie narażone na trudności i wykluczenie wyznawców innych religii niż rzymskokatolicka, osoby niewierzące i niepraktykujące, byłych funkcjonariuszy i współpracowników służb PRL oraz członków i sympatyków niektórych partii politycznych.
Migranci i mniejszości narodowe – którym żyje się u nas najgorzej?
W poprzednim badaniu CBOS w ogóle nie podjął kwestii migrantów. W tym roku, dla odmiany, potraktowano ją całkiem szczegółowo. Z wyników dowiadujemy się, że 12% badanych wskazało migrantów jako tę grupę społeczną, która zmaga się w Polsce ze szczególnie dużymi problemami.
Jako tych, którzy mają największe trudności, określono Arabów i muzułmanów (40%). Znacznie rzadziej wskazywano na migrantów z Afryki i Ukraińców (18%). Po kilka procent badanych wybrało Azjatów, Rumunów i Romów.
Ci ostatni byli za to najczęściej wymieniani, gdy pytano o mniejszości narodowe. W sumie aż 57% badanych stwierdziło, że takie mniejszości napotykają w Polsce na problemy, choć jako jedną z maksymalnie 3 grup wskazało ich jedynie 4% ankietowanych.
Dobra wiadomość: coraz mniej Polaków ma poczucie wykluczenia
CBOS zbadał także poczucie wykluczenia wśród samych respondentów. 6% z nas twierdzi, że „jest traktowany(a) gorzej niż inni, mniej akceptowany(a) w społeczeństwie” – to o 1 p.p. mniej niż 5 lat temu i o 4 p.p. mniej niż w 2010 roku.
Mimo to nie powinniśmy bagatelizować problemu – nawet, jeśli dotyczy on tylko co dwudziestego Polaka. Jako przyczynę poczucia wykluczenia większość podaje złą sytuację materialną, a w dalszej kolejności niepełnosprawność lub chorobę. Ciągle zdarza się również, że powodem jest wiek, wyznanie, brak pracy, przekonania polityczne czy orientacja seksualna – w tych przypadkach zanotowano nawet wzrost w porównaniu z poprzednim badaniem.
Waszym zdaniem: którym grupom społecznym żyje się w Polsce najtrudniej? Co można zrobić, by nie czuły się one wykluczone?
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!