• >>
  • Wiadomości
  • >>
  • KE proponuje zmiany w urlopach rodzicielskich
29.05.2017
Aktualizacja: 1.09.2017

Koniec rocznych urlopów dla matek? Komisja Europejska przedstawiła projekt dyrektywy

Propozycja KE dotycząca urlopów rodzicielskich.
pixabay

Polskie matki często korzystają z możliwości płatnej opieki nad dzieckiem przez okrągły rok od porodu. Wiele wskazuje jednak na to, że już wkrótce się to zmieni. Wszystko za sprawą unijnej dyrektywy, której projekt wzbudził spore kontrowersje. Czy Komisja Europejska nie ingeruje zbyt mocno w politykę socjalną państw członkowskich?

Korzystanie z 12-miesięcznego płatnego okresu opieki jest możliwe dzięki doliczeniu do 32 tygodni urlopu rodzicielskiego dodatkowych 20 tygodni z tytułu urlopu macierzyńskiego. Komisja Europejska już wcześniej chciała wymusić na krajach członkowskich zmiany przepisów. Dotychczas Polska skutecznie ich unikała, twierdząc, że w granicach unijnej definicji urlopu rodzicielskiego mieści się nasz urlop wychowawczy (ten jest w całości dostosowany do wymagań Komisji). Tym razem Bruksela znalazła jednak sposób na uniki polskiego rządu.

Założenia dyrektywy

Zgodnie z treścią projektu znaczącej zmianie miałaby ulec właśnie unijna definicja urlopu rodzicielskiego. Już wkrótce ma on przysługiwać każdemu pracownikowi w wymiarze co najmniej 4 miesięcy. Takiego urlopu nie będzie można „przenieść” na drugiego z rodziców, co oznacza, że do jego wykorzystania byłaby zobowiązana zarówno matka, jak i ojciec (w przeciwnym razie urlop przepadnie). Projekt przewiduje, że rodzic będzie miał na to czas aż do ukończenia przez dziecko 12. roku życia. Ponadto wprowadza on ochronę przed zwolnieniem dla tych pracowników, którzy złożą do pracodawcy wniosek o elastyczną organizację czasu pracy. Co istotne, ojciec ma zyskać prawo do urlopu rodzicielskiego w każdym przypadku, tj. niezależnie od tego, czy będzie ono przysługiwać matce, czy nie.

Jeśli dyrektywa zostanie zatwierdzona, pracownicy z państw członkowskich UE będą mogli wykorzystać w ciągu roku 5 dni płatnego urlopu opiekuńczego, a wypłacane wówczas wynagrodzenie nie będzie mogło być niższe niż wysokość zasiłku chorobowego. Projekt zakłada także wprowadzenie 10-dniowego urlopu ojcowskiego z okazji narodzin dziecka, choć akurat to rozwiązanie już w Polsce funkcjonuje.

Równość płci na rynku pracy

Deklarowanym celem Komisji Europejskiej jest wprowadzenie równowagi między życiem prywatnym a zawodowym. To właśnie w jej braku Bruksela widzi przyczynę nierówności na rynku pracy.

KE powołuje się na konkretne liczby. W 2015 roku wskaźnik zatrudnienia kobiet był niższy o ponad 10% od wskaźnika zatrudnienia mężczyzn. Różnice uwidaczniają się zresztą wśród samych kobiet. Te, które miały przynajmniej jedno dziecko w wieku poniżej 6 lat były zauważalnie rzadziej zatrudniane od kobiet, które dzieci nie posiadały. W niektórych krajach wskaźnik zatrudnienia tych drugich był nawet 30% wyższy. Obowiązki opiekuńcze sprawiają, że kobiety znacznie częściej od mężczyzn pracują w niepełnym wymiarze godzin, co wprost przekłada się na różnice w wynagrodzeniach. Nierówność płac skutkuje rzecz jasna nierównością w wysokości emerytur. Biorąc pod uwagę średnią unijną, świadczenia emerytalne kobiet są aż o 40% niższe niż mężczyzn.

Ogólnym celem niniejszej dyrektywy jest zapewnienie wprowadzenia w życie zasady równości mężczyzn i kobiet pod względem szans na rynku pracy i traktowania w miejscu pracy. Dzięki dostosowaniu i unowocześnieniu unijnych ram prawnych dyrektywa umożliwi rodzicom i innym osobom sprawującym opiekę lepsze godzenie pracy zawodowej z obowiązkami opiekuńczymi

– uzasadnia KE.

Domena państw członkowskich?

Ideę, która przyświeca unijnym komisarzom, popierają Pracodawcy RP. Zwracają oni uwagę na wzrost bierności zawodowej kobiet wywołany – ich zdaniem – programem „500 plus”. Szczegóły projektu budzą jednak ich wątpliwości. Jak wskazuje ekspert Pracodawców RP, Wioletta Żukowska-Czaplicka, wprowadzenie urlopu opiekuńczego w kształcie proponowanym przez KE przyniesie znaczące koszty; a należy zauważyć, że już teraz wymiar samego urlopu wypoczynkowego w Polsce należy do najwyższych w UE. Pracodawcy nie zgadzają się także z ochroną pracowników przed zwolnieniem, argumentując, że  „byłoby to rozszerzenie katalogu grup pracowników szczególnie chronionych, których jest obecnie na gruncie polskiego prawa ok. 40”.

W podobnym tonie wypowiedziała się prof. Bożena Balcerzak-Paradowska z Zakładu Problemów Rodziny Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Wyraziła ona aprobatę dla celu, który przyświeca KE, ale krytykuje jego realizację „w oderwaniu od realiów kulturowych państw”.

Jednoznacznie przeciwko dyrektywie opowiedzieli się eksperci z Instytutu Ordo Iuris.

Projekt nowej dyrektywy regulującej urlopy rodzicielskie, który zaproponowała Komisja Europejska w oczywisty sposób ingeruje w życie rodzinne Europejczyków, odbierając im prawo do swobodnego kształtowania relacji rodzinnych, zmuszając ich do przyjęcia określonego przez Brukselę modelu funkcjonowania oraz narażając na szwank więź matki z dzieckiem

– skomentowała w ostrych słowach Magdalena Olek, analityk Instytutu.

Propozycje KE nie spotkały się też z zadowoleniem rządu. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak powiedział na antenie TVP, że „dziedzina socjalna jest domeną państw członkowskich”.

Czy istnieje jakakolwiek szansa, by po wejściu w życie dyrektywy matki w Polsce zachowały prawo do rocznej opieki nad dzieckiem? Teoretycznie tak, o ile rząd zdecyduje się na jedno z dwóch rozwiązań. Po pierwsze, może wydłużyć płatne urlopy o kolejne cztery miesiące, co zniwelowałoby niekorzystny dla kobiet wpływ dyrektywy. Po drugie, rząd może uparcie stosować unijną definicję urlopu rodzicielskiego do naszego urlopu wychowawczego – pod warunkiem, że będą one przynajmniej częściowo płatne.

Projekt będzie musiał zostać zatwierdzony przez Parlament Europejski i Radę UE. Jeśli tak się stanie, państwa członkowskie będą miały 2 lata na dostosowanie prawa krajowego do dyrektywy.

Czy Komisja Europejska słusznie ingeruje w przepisy państw członkowskich dotyczących urlopów związanych z wychowywaniem dziecka?

Dodaj komentarz

2 komentarzy do "Koniec rocznych urlopów dla matek? Komisja Europejska przedstawiła projekt dyrektywy"

avatar
Sortuj wg:   najnowszy | najstarszy | oceniany
MłodyEkonomista
Gość

Czy Komisja Europejska słusznie ingeruje w cokolwiek co nie jest ściśle związane z przepływem kapitału, ludzi i towarów pomiędzy krajami członkowskimi?
Takie powinny być jej JEDYNE uprawnienia, te związane z przepływem między państwami, czyli utrzymanie „strefy bez granic” i ułatwianie jej funkcjonowania przez np. wspólne projekty transportowe, komunikacyje, ewentualnie energetyczne. Zapewnienie bezpieczeństwa osobistego i zdrowotnego na terenie UE.

Krzysztof
Gość

Warto byłoby się zastanowić czy różnica świadczeń emerytalnych na pewno związana jest z dyskryminacją. Pamiętajmy że kobiety wcześniej przechodzą na emeryturę, przez co zgromadzony kapitał jest naturalnie mniejszy a przewidywana długość życia dłuższa(pominę już fakt że tablice długości trwania życia są uśrednione, mimo że to kobiety statystycznie żyją dłużej). Skutkuje to naturalnie niższą emeryturą, wiadomo że pensja też ma w tym swój udział, ale nie jestem przekonany to bezpośredniego porównywania emerytur kobiet i mężczyzn i wyciągania na tej podstawie jakichkolwiek wniosków.

wpDiscuz