W ciągu zaledwie 40 lat Finowie stworzyli jeden z najbardziej efektywnych i innowacyjnych systemów edukacji na świecie. Wprowadzona w XX w. reforma oświaty miała charakter kompleksowy i obejmowała różne aspekty funkcjonowania szkoły. Zmiany nie ograniczały się jedynie do modyfikacji programu nauczania, lecz obejmowały również kwestie administracyjne, infrastrukturalne, finansowe i dydaktyczno-wychowawcze. W artykule opisujemy wprowadzone przez Finów rozwiązania i sprawdzamy ich wpływ na poziom szkolnictwa w tym kraju.
Rys historyczny, zmiana modelu edukacji
Bezpłatne szkoły ludowe zaczęły powstawać w Finlandii pod koniec XIX w. (wcześniej jedynymi placówkami oświatowymi były szkółki parafialne, uczące katechizmu, czytania, pisania i liczenia). Natomiast w szkołach ludowych pozostających w gestii władz gminnych – oprócz wiedzy elementarnej – dodatkowo przekazywano umiejętności praktyczne oraz kładziono silny nacisk na wychowanie etyczne i patriotyczne. Szkoły były otwarte również dla dziewcząt, a biedniejsze rodziny otrzymywały od władz gminnych niewielką zapomogę pozwalającą na zakup przyborów szkolnych. Większość dzieci kończyła naukę na tym podstawowym poziomie, natomiast uczniowie o wyższym statusie społecznym kontynuowali naukę w pięcioletnich płatnych gimnazjach (szkoła średnia I stopnia), a następnie w trzyletnich liceach (szkoła średnia II stopnia).
Ten zapożyczony od Niemców model edukacji przetrwał do lat 60. XX wieku. Jego charakterystyczną cechą była wczesna selekcja – już w wieku 10 lat dzieci były dzielone na uczniów bardziej zdolnych, kierowanych do szkół wyższego stopnia oraz uczniów słabych, którzy trafiali do szkół przygotowujących do zawodu. Efektem wczesnej selekcji było zjawisko „wypadania” dzieci z systemu edukacji po ukończeniu kształcenia obowiązkowego.
W latach 60. XX wieku Finowie – niezadowoleni z niskiego poziomu nauczania – przystąpili do radykalnej reformy systemu oświaty. Gimnazja i licea przeszły na własność gmin, a szkołę ludową połączono ze szkołą średnią I stopnia, w wyniku czego powstała dziewięcioletnia ogólnokształcąca szkoła powszechna. Natomiast w połowie lat 80. fińskie władze oświatowe rozpoczęły proces deregulacji i decentralizacji, coraz bardziej zwiększając autonomię szkół i ograniczając zakres kompetencji Ministerstwa Edukacji.
Nadzór nad szkołami, samodzielność zamiast kontroli
Aktualnie fińskie szkoły mają pełną autonomię w świadczeniu usług edukacyjnych. Co prawda Ministerstwo Edukacji i Kultury we współpracy z Krajowym Urzędem ds. Edukacji (FNBE) określa cele, treści i metody kształcenia dla poziomu szkoły podstawowej i średniej oraz dla kształcenia dorosłych, jednak nie narzuca placówkom, w jaki sposób mają realizować podstawy programowe. Nie istnieją również sztywne harmonogramy zajęć lub standardowe testy obejmujące wszystkich uczniów na danym poziomie nauczania (jedynym wyjątkiem jest egzamin maturalny po ukończeniu XII klasy). Nauczyciele – biorąc pod uwagę indywidualne potrzeby uczniów – sami wybierają podręczniki, programy, sposoby przekazywania wiedzy, a także formy oceniania. Co więcej, ich praca nie jest kontrolowana przez nadzór pedagogiczny, ponieważ w Finlandii nie ma inspektoratów szkolnych (będących odpowiednikiem polskich Kuratoriów Oświaty).
Obowiązki nauczyciela w fińskiej szkole
Pedagodzy mają się skupić na nauczaniu, a nie na wypełnianiu papierków, dlatego też dokumentacja sporządzana przez nauczycieli jest ograniczona do niezbędnego minimum. Tygodniowe plany przedmiotowe, dzienniki, w których nauczyciel musi skrzętnie zapisywać, czego uczył na każdej godzinie, obowiązkowe konspekty lekcji, wypełnianie arkuszy ocen, raporty frekwencji, listy powiadomień o proponowanych ocenach – wszelkie te tradycyjne rozwiązania zostały zarzucone w latach 90. ubiegłego stulecia. Nauczyciel dwa razy w roku przesyła raport władzom oświatowym i jest to jego jedyny obowiązek informacyjny.
Odpowiedzialność za finansowanie edukacji jest podzielona w Finlandii między państwo i władze lokalne. Także nieliczne placówki prywatne (szkoły przykościelne i steinerowskie) są subsydiowane przez władze ze środków publicznych. Do szkół prywatnych uczęszcza zaledwie od 2 do 4% dzieci.
Ewenementem jest to, że fińskie szkoły prywatne podlegają takim samym zasadom jak szkoły państwowe – są finansowane ze środków publicznych, nie mogą pobierać czesnego ani dodatkowych opłat od rodziców, a dzieci przyjmowane są na takich samych zasadach co w pozostałych szkołach.
Rezygnacja z rygorystycznego systemu kontroli i ewaluacji (zarówno poszczególnych nauczycieli, jak i poszczególnych placówek oświatowych) dała zaskakująco dobre wyniki. Pedagodzy – uwolnieni od biurokratycznych obowiązków – znacznie aktywniej angażowali się w proces nauczania, a poziom kształcenia poprawiał się z każdym rokiem. Do tego dochodziła wymierna finansowa korzyść, jaką była likwidacja administracyjnej czapy w postaci nadzoru pedagogicznego. Dzięki temu system edukacyjny stał się znacznie tańszy, a dodatkowe fundusze zostały przeznaczone na rozwój szkolnej infrastruktury.
Likwidacja nadzoru pedagogicznego dała jeszcze jeden ciekawy skutek – brak rankingów dzielących szkoły na „lepsze” i „gorsze”. W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach zachodniej Europy, placówki szkolne są oceniane w oparciu o wyniki egzaminów i sukcesy odniesione przez uczniów w olimpiadach, a listy rankingowe ogłaszane publicznie. Między szkołami panuje atmosfera konkurencji, a rodzice wiążą edukacyjny sukces pociechy z nauką w dobrej, renomowanej szkole. W ten sposób uruchamiany jest proces stygmatyzacji dzieci – do prestiżowej placówki przyjmowani są „lepsi” uczniowie, do gorszej – dzieci mniej uzdolnione. Tymczasem w Finlandii uważa się, że tego typu rywalizacja jest szkodliwa zarówno dla szkół, jak i dla dzieci. Szkoły powinny współpracować ze sobą, a każda z nich powinna dokładać starań, by zapewnić uczniom edukację na najwyższym poziomie.
Kadra nauczycielska: prestiż i zaufanie
Wydziały pedagogiczne co roku przeżywają stan prawdziwego oblężenia – o jedno miejsce walczy od 7 do 10 kandydatów. Jak twierdzi Pasi Sahlberg, fiński pedagog, pisarz i uczony: dostać się na pedagogikę jest trudniej, niż na prawo czy medycynę. Sam proces rekrutacji jest bardzo rygorystyczny i tylko najlepsi mają szansę na zdobycie indeksu. Przyszli nauczyciele muszą osiągnąć najwyższe wyniki na maturze (konkurs świadectw) oraz zdać egzamin pisemny zorganizowany przez uczelnię. Kandydaci biorą również udział w inscenizowanych zajęciach, w trakcie których sprawdza się ich umiejętności interpersonalne oraz są zapraszani na rozmowy kwalifikacyjne i pytani, dlaczego chcą zostać nauczycielami. Ten wielostopniowy proces selekcji pozwala wyłowić osoby, które posiadają psychologiczne predyspozycje do wykonywania zawodu i autentycznie chcą pracować z dziećmi.
Studenci pedagogiki mogą wybrać nauczanie wczesnoszkolne (in. globalne, łączne, typowe dla klas od I do VI) lub nauczanie przedmiotowe. W tym ostatnim przypadku muszą najpierw zdobyć określoną specjalizację, a następnie w ciągu roku opanować dydaktykę nauczania danego przedmiotu. Podczas studiów szczególny nacisk kładziony jest na łączenie teorii z praktyką. Studenci przygotowują zajęcia i prowadzą lekcje w szkołach, dzięki czemu poznają tajniki procesu dydaktycznego i budują własny warsztat pedagogiczny. Są również zachęcani do pracy naukowej – np. praca magisterska musi zawierać wyniki badań własnych w zakresie edukacji.
W ciągu 40 lat Finom udało się stworzyć etos pracy nauczyciela. Wysokie kryteria stawiane kandydatom na studia (selekcja pozytywna) oraz doskonałe przygotowanie merytoryczne i metodyczne studentów do pracy w szkolnictwie – te dwa czynniki powodują, że do zawodu faktycznie trafiają „najlepsi z najlepszych”. Nic więc dziwnego, że status pedagoga jest w Finlandii znacznie wyższy niż w wielu innych krajach, a nauczyciele cieszą się dużym prestiżem i zaufaniem społecznym.
Warto wspomnieć, że fiński nauczyciel pracuje 4 godziny dziennie (tygodniowe pensum wynosi więc 20 godzin – dla porównania: pensum polskich nauczycieli zatrudnionych w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych wynosi 18 godzin zajęć tygodniowo). Ponadto każdy fiński nauczyciel ma obowiązek poświęcić 2 godziny w tygodniu na rozwój zawodowy, np. uczestnicząc w różnego rodzaju kursach i szkoleniach. Dodajmy w tym miejscu, że wszelkie formy doskonalenia zawodowego nauczycieli są w 100% finansowane przez państwo.
Etapy nauczania
Obowiązkowa edukacja w Finlandii zaczyna się w momencie ukończenia przez dziecko 7 roku życia (lub w roku, w którym ten wiek osiągnie), trwa dziewięć lat i kończy się wraz z ukończeniem szkoły powszechnej. Na fiński system szkolnictwa składają się następujące etapy:
- Przedszkole (Esiopetus/Förskoleundervisning) – prawo do opieki przedszkolnej mają wszystkie dzieci, od 10 miesiąca do 6 roku życia, jednak edukacja przedszkolna nie jest obowiązkowa.
- Szkoła powszechna (Perusopetus/Grundläggande utbildning) – dla dzieci w wieku 7-16. Dzieli ona się na 2 cykle nauczania: początkowe, które trwa sześć lat i trzyletnie przedmiotowe. Ponadto szkoły mogą oferować dodatkowy rok nauki w X klasie, która nie jest obowiązkowa. Do klasy X uczęszczają uczniowie, którzy nie dostali się do szkoły średniej lub nie podjęli jeszcze decyzji dotyczącej dalszej nauki.
- Liceum (Lukiokoulutus/Gymnasieutbildning) bądź średnia szkoła zawodowa (Ammatillinen koulutus /Yrkesutbildning) – nauka trwa 3 lata i jest nieobowiązkowa. Średnie szkoły zawodowe oferują naukę zawodu na poziomie podstawowym, pogłębionym i uzupełniającym. Uzyskanie tzw. kwalifikacji zawodowej uprawnia do kontynuowania nauki na politechnice lub na uniwersytecie.
- Uniwersytet (Yliopisto/Universitet) / politechnika (Ammattikorkeakoulu/Yrkeshogskola) – oba typy uczelni prowadzą studia licencjackie, magisterskie oraz doktoranckie. Studia wyższe I stopnia trwają od 3 do 4.5 roku. Studia magisterskie na uniwersytecie trwają od 1.5 do 2 lat.
Ważnym elementem fińskiego systemu edukacji jest kształcenie uzupełniające i ustawiczne dla osób dorosłych (lifelong learning). Państwo współfinansuje różne formy nauczania umożliwiające pozyskanie lub podwyższenie kwalifikacji przydatnych na rynku pracy. Edukacją osób powyżej 25 r. życia zajmują się szkoły średnie dla dorosłych, szkoły zawodowe i ośrodki zawodowego kształcenia dorosłych, politechniki i uniwersytety. Osoby dorosłe mogą też skorzystać z bogatej oferty kursów zawodowych oferowanych przez instytucje działające poza oficjalnym systemem edukacji (średnie szkoły ludowe, uniwersytety letnie, prywatne ośrodki kształcenia dorosłych).
Przebieg zajęć i program nauczania
W Finlandii rok szkolny trwa 190 dni od połowy sierpnia do końca maja lub początku czerwca (zakończenie roku jest ruchome). W ciągu roku uczniowie mają kilka przerw w nauce: ferie jesienne w październiku, ferie świąteczne w grudniu, a także ferie zimowe i wielkanocne. Warto jednak dodać, że przerwy są krótkie i z reguły trwają 4 dni, maksymalnie tydzień. Jedynym dłuższym odpoczynkiem są ferie świąteczne, które rozpoczynają się około 20 grudnia i kończą około 6 stycznia.
Uczniowie klas I-II mają w tygodniu 19 godzin lekcyjnych, jednak w starszych klasach liczba zajęć rośnie i w klasach VII-IX dochodzi do 30 godzin tygodniowo – na tym poziomie edukacji uczniowie spędzają w szkole przeciętnie 6 godzin dziennie.
Nauka trwa od poniedziałku do piątku i prowadzona jest wyłącznie na jedną zmianę. W zależności od szkoły godzina lekcyjna wynosi 60 -75 minut, z czego 45-60 minut przeznaczone jest na nauczanie, pozostałe – na przerwę. Zwyczajowo dzieci w tym czasie wychodzą na dwór, a sale są dokładnie wietrzone przez dyżurnych.
Nauczanie początkowe
W klasach I-VI wszystkie przedmioty wykłada ten sam nauczyciel, jednak niektóre zajęcia, np. wychowanie plastyczne, muzyczne i fizyczne mogą być prowadzone przez nauczycieli przedmiotowych. Ponieważ nauczyciele pracują przez dłuższy czas z tą samą grupą dzieci, mogą dobrze poznać uczniów oraz szybko interweniować w przypadku problemów. Nauczycieli prowadzących lekcje w klasach I-III wspierają w obowiązkach asystenci szkolni – najczęściej są to młodzi absolwenci studiów pedagogicznych, którzy w ten sposób zdobywają pierwsze doświadczenia zawodowe, jednak tę funkcję mogą pełnić również rodzice uczniów, studenci pedagogiki lub emerytowani nauczyciele. Asystenci opiekują się dziećmi podczas wycieczek, zbierają zeszyty, przygotowują pomoce dydaktyczne, tłumaczą polecenia i pomagają słabszym uczniom w rozwiązywaniu zadań.
W starszych klasach (VII-IX), w których obowiązuje nauczanie fakultatywne, każdy przedmiot jest realizowany przez innego nauczyciela. Także w szkole średniej nauczyciele prowadzą zajęcia zgodnie z uzyskaną specjalizacją.
Program obowiązkowej edukacji w Finlandii obejmuje liczne przedmioty nauczania, wśród których jest miejsce na muzykę i plastykę (przedmioty uważane w innych krajach za zbędne), religię lub etykę – do wyboru, a także naukę gotowania, szycia czy obróbki drewna prowadzoną w ramach lekcji gospodarstwa domowego. Finowie nie dzielą zajęć na „męskie” i „żeńskie”, dlatego dziewczęta uczą się stolarki, a chłopcy poznają podstawy krawiectwa.
W fińskich szkołach duży nacisk kładziony jest na opanowanie języków obcych. Naukę pierwszego języka obcego (najczęściej jest to j. angielski, rosyjski, niemiecki, francuski) dzieci rozpoczynają już w III klasie szkoły powszechnej, natomiast w klasie VII muszą wybrać dodatkowy język. Nic więc dziwnego, że wielu mieszkańców Finlandii mówi płynnie w kilku językach.
Mimo że program nauczania jest rozbudowany i uwzględnia różnorodne treści kształcenia, fińscy uczniowie – w odróżnieniu od np. japońskich – nie spędzają wielu godzin na nauce kosztem odpoczynku i czasu wolnego. Materiał, który dzieci muszą opanować, jest uporządkowany i podany w taki sposób, aby zwiększyć efektywność nauczania. Finowie zrezygnowali z przeładowanych szczegółowymi informacjami podręczników i odtwórczego (pamięciowego) przyswajania wiedzy. Uznali, że szkoła ma w rozbudzać kreatywność, uczyć myślenia oraz zachęcać do praktycznego zastosowania wiedzy i tym założeniom podporządkowali szkolne programy.
System oceniania, motywacja zamiast kary
Charakterystycznym wyróżnikiem fińskiego szkolnictwa jest odmienne podejście do systemu oceniania. Niska ocena nie jest „karą” za kiepskie wyniki w nauce, ale sygnałem, że uczeń ma problemy i należy szybko mu pomóc. W klasach I-VI cząstkowe stopnie mają charakter opisowy, ponadto każdy uczeń w ciągu roku szkolnego co najmniej raz otrzymuje ogólny raport o swoich osiągnięciach w nauce. – W pierwszych latach nauki nie chodzi o sukces akademicki, dlatego nie oceniamy uczniów. Chodzi o to, aby dziecko było gotowe do uczenia się później i znalazło swoją pasję – wyjaśnia Pasi Sahlberg, autor książek na temat fińskiego systemu edukacji.
Dodatkowo nauczyciele zachęcają dzieci do samooceny – uczeń jest proszony o podanie swojej propozycji stopnia, a nauczyciel mówi, czy zgadza się z jego oceną. Tę umiejętność dzieci ćwiczą już w przedszkolu – samokrytyczna ocena własnych postępów w nauce ma im ułatwić zrozumienie motywacji nauczyciela. Dzięki temu fińskie dzieci znacznie rzadziej niż polskie uciekają się do łatwego wytłumaczenia swoich niepowodzeń („dostaję złe stopnie, bo historyczka mnie nie lubi”, „polonista ciągle mnie pyta, bo się na mnie uwziął”) i mają poczucie, że nauczyciel ocenił ich wysiłki sprawiedliwie. Wspomniane działania pomagają nauczycielom i uczniom koncentrować się na nauce w środowisku wolnym od strachu i stresu, w którym pobudzana jest kreatywność i samodzielność myślenia.
Finowie znaleźli ciekawy sposób na krnąbrnych i niegrzecznych uczniów. W przypadku, gdy dziecko przeszkadza w lekcji, jest wyprowadzane z klasy i przerabia materiał z innym nauczycielem, nie tracąc w ten sposób zajęć. Przy okazji jest dokładnie przepytywane z wcześniej podanego materiału. Jeżeli niewłaściwe zachowanie się powtarza, uczeń zostaje zakwalifikowany do grupy dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych i objęty opieką psychologa.
Nauczyciel może stosować oceny liczbowe w momencie rozpoczęcia przez uczniów V klasy – jednak ten sposób oceniania jest obowiązkowy, począwszy od klasy VII do ostatniej klasy szkoły średniej. Skala ocen waha się od 1 do 10, przy czym najniższym pozytywnym stopniem jest „5”, a najwyższym „10”. Także i na tym poziomie edukacji oceny mają przede wszystkim dawać uczniowi orientację we własnych kompetencjach i stanowić wskazówkę do dalszej nauki.
Wbrew obiegowym opiniom ocena stanowi stały element codziennego życia fińskich uczniów. Szkoła dokłada jednak dużych starań, aby uczeń wiedział, dlaczego dostał taki a nie inny stopień i traktował oceny nie jako „narzędzie kary”, a jako miernik własnych osiągnięć. Powszechna jest też opinia, że słabe wyniki uczniów świadczą o braku umiejętności dydaktycznych nauczyciela.
Typową formą egzekwowania wiedzy są sprawdziany (jednak w odróżnieniu od opisywanej przez nas wcześniej Japonii w fińskiej szkole rzadko korzysta się z testów wielokrotnego wyboru – nauczyciele uznają tę metodę ewaluacji za ograniczającą i odtwórczą, ponieważ uczniowie nie mogą podawać oryginalnych rozwiązań). Pedagodzy nie odpytują również uczniów „przy tablicy” i sporadycznie zadają prace domowe. Najczęściej stawiają oceny za aktywność i umiejętność zastosowania wiedzy przedmiotowej w sytuacjach praktycznych. Uczeń może zdobyć dobry stopień np. za czynny udział w dyskusji, samodzielne przygotowanie projektu lub prezentacji, eksperyment naukowy, pracę w grupie.
Uczeń musi powtarzać klasę, jeśli jego wyniki z jednego lub dwóch przedmiotów nie pozwalają na klasyfikację. Nieotrzymanie promocji stanowi jednak zjawisko marginalne.
Wyrównywanie szans, każdy uczeń jest ważny
Wartą naśladowania innowacją w fińskiej oświacie jest system wewnątrzszkolnych korepetycji – każdy uczeń dostaje potrzebą pomoc w ramach zajęć szkolnych, a płatne korepetycje są prawnie zakazane. Szkoły oferują wyrównawcze programy nauczania, dostosowane do indywidualnych potrzeb uczniów, oraz zajęcia dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Zajęcia takie prowadzone są na każdym szczeblu szkolnictwa, począwszy od przedszkola po szkołę powszechną i średnią (np. w klasach VII-IX każdy uczeń ma prawo do korepetycyjnego wsparcia 1-2 razy w tygodniu).
Finowie wychodzą z założenia, że wczesna diagnoza i szybka interwencja stanowią najlepszą metodę na wyrównanie szans edukacyjnych dzieci. Szkoła ma umożliwić słabszym uczniom nadrobienie zaległości, tak aby mogli ukończyć naukę równocześnie z rówieśnikami. Zadaniem nauczyciela jest jak najwcześniejsze rozpoznanie problemów, z jakimi boryka się dziecko, i wdrożenie odpowiednich środków zaradczych.
W każdej placówce szkolnej funkcjonuje pupils (multi-professional care group) – zespół zajmujący się uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych. W jego skład wchodzą: dyrektor szkoły, pedagog szkolny, pielęgniarka, psycholog, pracownik społeczny oraz nauczyciel zgłaszający problemy ucznia. Spotkania zespołu odbywają się minimum 2 razy w miesiącu, a w wielu szkołach uczestniczą w nich również rodzice. W przypadku zidentyfikowania problemów u konkretnego ucznia zespół podejmuje decyzje o udzieleniu mu wsparcia i określa formę pomocy.
Uczniowie z mniejszymi trudnościami korzystają z zajęć wyrównawczych w szkole i równolegle uczęszczają na pozostałe lekcje. Grupy wyrównawcze liczą maksymalnie 10 uczniów, a zajęcia prowadzi odpowiednio przygotowany nauczyciel (kiedy jednak zachodzi taka konieczność, pedagog może pracować tylko z jednym uczniem).
Jeżeli z powodu niepełnosprawności, choroby, zaburzeń intelektualnych lub emocjonalnych bądź też z innych przyczyn uczeń nie może kształcić się w szkole ogólnodostępnej, zostaje przeniesiony do specjalnej klasy działającej w ramach tej samej placówki lub trafia do odrębnej instytucji oferującej kształcenie dla osób ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Dla każdego dziecka objętego kształceniem specjalnym zostaje opracowany indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny.
Wyrównywanie szans edukacyjnych należy uznać za jedno z najważniejszych osiągnięć fińskiego systemu oświaty. Nauczyciele mają obowiązek dbać o dobro wszystkich dzieci, a słabsi lub przeżywający chwilowe trudności uczniowie w każdej chwili mogą liczyć na fachowe wsparcie.
Efekty tych wysiłków są imponujące – Finlandia ma najmniejszą różnicę w testach PISA między najlepszymi i najgorszymi uczniami.
Życie szkolne: od przedszkola do uniwersytetu
Przedszkole
Chociaż edukacja przedszkolna nie jest obowiązkowa, zaleca się, aby sześciolatki przed rozpoczęciem nauki uczęszczały do tzw. klas przygotowawczych. Już na tym etapie rozwoju dziecko jest wszechstronnie diagnozowane pod kątem ukrytych deficytów, takich jak wady słuchu lub wzroku, dysgrafia, dysleksja, nadpobudliwość ruchowa – w przypadku identyfikacji tych problemów nauczyciele intensywnie pracują nad ich usunięciem, tak aby dziecko dało sobie radę w szkole. Placówki przyjmują również dzieci niepełnosprawne – są one zachęcane do kontaktów z rówieśnikami, dzięki czemu wiele nich potrafi nadrobić lub zniwelować pewne ograniczenia w funkcjonowaniu. Wychowawcy poprzez zabawę przekazują dzieciom wszystkie niezbędne wiadomości i umiejętności, które będą im potrzebne do podjęcia nauki na etapie podstawowym. Mimo to od pierwszoklasistów nie wymaga się umiejętności czytania czy pisania.
Warto jednak dodać, że ze względu na rzadkie zaludnienie, kłopoty z dowozem do placówek oświatowych, możliwość dofinansowania rodziców sprawujących opiekę nad dzieckiem – z przedszkoli korzysta zaledwie 50% fińskich dzieci. 38% maluchów do piątego roku życia znajduje się pod opieką rodziców, a 12% ma zapewnione inne formy opieki. Sytuacja ulega zmianie, kiedy dziecko kończy 6 lat – do „zerówek” uczęszcza 98% dzieci.
Etap przedszkolny jest jedynym etapem nauki, w którym rodzice partycypują w opłatach za opiekę nad dziećmi. Koszt opieki przedszkolnej waha się od 18 do 283 EUR miesięcznie i jest kalkulowany w zależności od liczby dzieci w rodzinie i dochodu rodziców. Zdarza się, że osoby o bardzo niskich dochodach zwolnione są całkowicie z czesnego.
Szkoła powszechna (7-16 lat)
Nauka w szkole powszechnej trwa 9 lat, przy czym istnieje podział na klasy niższe (I-VI) i wyższe (VII-IX). Jak już wspomnieliśmy, szkoły mogą oferować dodatkowy rok nauki dla uczniów, którzy nie zostali przyjęci do szkoły średniej lub zastanawiają się nad wyborem dalszej ścieżki kształcenia. Po ukończeniu szkoły uczniowie otrzymują świadectwo peruskoulun päättötodistus (dodatkowe świadectwo wydaje się uczniom, którzy uczęszczali do nieobowiązkowej klasy X). W Finlandii nie stosuje się wystandaryzowanych testów badających wiedzę i umiejętności określone w podstawie programowej, a pierwszym zewnętrznym egzaminem, do którego przystępują uczniowie, jest matura.
Nauka jest bezpłatna, podobnie jak podręczniki, zeszyty, podstawowe materiały dydaktyczne oraz wyżywienie w szkole. Lokalne władze przydzielają każdemu dziecku miejsce w placówce znajdującej się w pobliżu jego miejsca zamieszkania, jednak w praktyce rodzice mogą wybrać szkołę zgodnie ze swymi preferencjami. Dzieci mieszkające dalej niż 5 km od szkoły mają zagwarantowane bezpłatne dojazdy (chociaż latem większość uczniów – nawet tych najmłodszych – przyjeżdża do szkoły na rowerach, które zostawia nieprzypięte przed budynkiem).
Nie istnieją oddzielne przepisy dotyczące wielkości klas. Grupy, w których prowadzi się zajęcia dydaktyczne, są różnej wielkości i najczęściej składają się z uczniów w tym samym wieku (przeciętna liczebność klas wynosi 20 dzieci, przy średniej OECD – 23,6). Jednak w mniejszych wiejskich szkołach, do których uczęszcza niewielka liczba dzieci, częstą praktyką jest łączenie klas, a taką mieszaną grupę uczy wówczas jeden nauczyciel.
Ciekawostką może być fakt, że podstawówki liczące mniej niż 40 uczniów stanowią aż 50% wszystkich placówek szkolnych. Mimo to nikt nie proponuje ich likwidacji i nie uważa – jak w Polsce – że większe szkoły zbiorcze będą placówkami o wyższej jakości kształcenia.
W szkole dzieci mają zagwarantowany jeden posiłek dziennie w formie szwedzkiego stołu (dla dzieci z alergią i o specjalnych potrzebach żywieniowych przygotowywane są oddzielne dania). Oprócz wyżywienia szkoła zapewnia uczniom poradnictwo zawodowe i psychologiczne, a także opiekę zdrowotną i dentystyczną.
Wyposażenie szkół różni się w zależności od lokalizacji. Większość placówek w dużych miastach może poszczycić się wspaniałą infrastrukturą: każda klasa dysponuje własnym sprzętem audiowizualnym – standardowym wyposażeniem są komputery, tablety, projektory i tablice multimedialne. W szkole znajdują się pracownie do zajęć praktycznych i językowych, duża sala widowiskowa, biblioteka (z oddzielnym pomieszczeniem do prowadzenia rozmów przez telefony komórkowe) i stołówka, boiska sportowe, zimą zamieniane w lodowiska, na których dzieci trenują grę w hokeja. Poszczególne sale są jasne i kolorowe, nogi krzeseł i szafek są oklejone miękką tkaniną lub wyposażone w rolki, klasę ozdabiają dekoracje i rysunki wykonane własnoręcznie przez uczniów. Szkoła nie zatrudnia woźnych – klasy i stołówkę sprzątają wspólnie nauczyciele i uczniowie.
W fińskich placówkach oświatowych nikt nie pilnuje wejścia do szkoły, nauczyciele nie mają dyżurów w czasie przerw. Panuje pełna dowolność w kwestii stroju, nikt nie strofuje uczniów za zbyt ekstrawagancką fryzurę, kolczyk w nosie czy tatuaż. W klasach I-II wielu uczniów chodzi po szkole w skarpetkach.
Częstą praktyką w wielu szkołach jest rozpoczynanie lekcji od niezobowiązującej rozmowy. Uczniowie i nauczyciel siadają w kręgu i rozmawiają na temat swojego samopoczucia, pogody, aktualnych wydarzeń. Wszyscy przestrzegają kolejności wypowiedzi i zwracając się do siebie po imieniu, również do nauczyciela. Każdy może się wypowiedzieć. Ważne jest, aby nikt nie przerywał mówiącemu.
Liceum (16-18 lat)
Trzyletnia szkoła średnia nie jest obowiązkowa, jednak większość absolwentów szkół powszechnych kontynuuje naukę w liceum (54%) bądź w szkole o profilu zawodowym (34%). Zajęcia na tym poziomie edukacji mają charakter fakultatywny – uczniowie sami wybierają kursy przedmiotowe i układają swój własny plan zajęć. W efekcie nauczyciel co semestr pracuje z nową grupą, a podział na klasy ulega zatarciu (na kurs mogą uczęszczać uczniowie z różnych roczników).
Taki system nie oznacza jednak absolutnej dowolności. Co prawda licealiści samodzielnie decydują kiedy i czego chcą się uczyć, nie mogą jednak całkowicie zrezygnować z obowiązkowych przedmiotów, tak więc uczeń, który np. nie lubi historii i tak będzie zmuszony zaliczyć materiał wskazany w podstawie programowej. Może jednak poprzestać na tzw. minimum, a w zamian za to wybrać większa liczbę kursów (modułów) z interesujących go zagadnień, np. fizyki. Ocena końcowa stawiana jest na podstawie frekwencji (w przypadku każdych zajęć podana jest liczba lekcji, na których należy być obecnym) oraz przekrojowego sprawdzianu. W ciągu 3 lat liceum uczeń musi ukończyć określoną liczbę modułów – tylko po zaliczeniu wymaganej liczby przedmiotów otrzyma świadectwo ukończenia szkoły (lukion päättötodistus). Co ciekawe, szczególnie zdolni i mobilni uczniowie mogą zrealizować obowiązujący program wcześniej i przystąpić do matury w już pierwszej albo drugiej klasie.
W liceum rok szkolny jest podzielony na pięć semestrów. W każdym semestrze młodzież uczęszcza na 4-7 kursów z różnych przedmiotów, każdy w wymiarze pięciu godzin lekcyjnych tygodniowo. Kursy kończą się półtora tygodniowym okresem przeznaczonym tylko i wyłącznie na sprawdziany. Pod koniec trzeciej klasy liceum każdy uczeń powinien mieć zaliczone 75 sprawdzianów z poszczególnych modułów.
Nauka w ogólnokształcącej szkole średniej kończy się ogólnokrajowym egzaminem maturalnym. Uczniowie obowiązkowo zdają 4 przedmioty – pierwszy język ojczysty, drugi język ojczysty, język obcy lub matematykę oraz przekrojowy test sprawdzający wiedzę z przedmiotów humanistycznych, przyrodniczych i ścisłych. Mogą również przystąpić do nieobowiązkowych sprawdzianów – średnio maturzyści zdają pięć lub sześć przedmiotów, a dzięki uzyskanym punktom mają lepsze szanse na przyjęcie na studia.
Po zdaniu egzaminu maturalnego i zaliczeniu całego programu nauczania dla szkoły średniej otrzymują odrębne świadectwo (ylioppilastutkintotodistus), zawierające informacje o zaliczonych egzaminach oraz uzyskanym poziomie i ocenach.
Szkolnictwo zawodowe i policealne
Średnie wykształcenie można uzyskać również w trzyletnich sprofilowanych szkołach zawodowych, przy czym placówki te są otwarte zarówno dla absolwentów szkół powszechnych, jak i dla osób, które po szkole podstawowej przerwały edukację i podjęły pracę, a następnie po kilku latach postanowiły nadal się kształcić. Co ciekawe, średnie szkoły zawodowe przyjmują również absolwentów liceów (w przypadku tych uczniów szkoła zawodowa daję szansę na zdobycie większej ilości punktów, pozwalających dostać się na wymarzone na studia).
Program umożliwiający zdobycie kwalifikacji zawodowych obejmuje kształcenie w zakresie przedmiotów ogólnych wynikających z podstawy programowej, przedmiotów dodatkowych wybranych przez szkołę oraz przedmiotów związanych z zawodem. Uczniowie odbywają również praktyki w zakładach pracy współpracujących z daną placówką oświatową (podpisują wówczas z pracodawcą umowę o naukę w miejscu pracy i otrzymują za nią wynagrodzenie). Po zaliczeniu wszystkich przedmiotów szkoła wydaje im świadectwo potwierdzające posiadanie określonych kwalifikacji i uprawniające do kontynuowania nauki na politechnice lub na uniwersytecie.
W Finlandii funkcjonują również średnie szkoły zawodowe dla dorosłych, które umożliwiają osobom po 25 r. życia zdobycie kwalifikacji bez konieczności podejmowania formalnego kształcenia. Szkoły te przeprowadzają testy kompetencji, podczas których sprawdzane są umiejętności nabyte przez uczniów w różnych miejscach i formach. Osoby, które pomyślnie zaliczą wszystkie testy, otrzymują świadectwo potwierdzające ich kwalifikacje – mimo iż nie brały udziału w zajęciach szkolnych.
W Finlandii prowadzi się także wiele kursów poprzedzających podjęcie nauki zawodu (uczestniczy w nich corocznie około 40 000 uczniów) oraz kursów doszkalających i specjalistycznych. Jak wynika z danych Finnish Adult Education Association, bierze w nich udział około 1,4 mln Finów rocznie (biorąc pod uwagę fakt, że kraj zamieszkuje ponad 5,3 mln osób, jest to wynik imponujący).
Na oświatę dorosłych przeznaczone jest średnio 12% wydatków Ministerstwa Edukacji. Z tego około 40% trafia na zawodową edukację, szkolenia i praktyki dla dorosłych, jedna czwarta na oświatę dorosłych organizowaną przez uczelnie wyższe, jedna piąta na „swobodną” oświatę dorosłych, a około 5% na rozwój oświaty dorosłych oraz edukację ustawiczną dla nauczycieli i wykładowców.
Szkoły wyższe: uniwersytety i politechniki
W Finlandii działa 16 uniwersytetów (Yliopisto/Universitet), 4 Akademie Sztuk Pięknych oraz 29 szkół politechnicznych (Ammattikorkeakoulu/Yrkeshogskola). Uniwersytety kładą nacisk na badania naukowe oraz dydaktykę, natomiast na politechnikach dominuje nauczanie praktyczne. Ich program uwzględnia wymagania rynku pracy i jest dopasowany do głównych gałęzi przemysłu w danym regionie.
Przyjęcie na studia odbywa się na podstawie konkursu świadectw oraz wewnętrznych egzaminów przygotowanych przez daną uczelnię. Szkolnictwo wyższe jest bezpłatne, uczniowie wnoszą jednak opłatę za przynależność do związku studenckiego w wysokości 104-142 euro rocznie. W zamian uzyskują prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej i świadczeń socjalnych. Płacą również za książki i pomoce naukowe.
W Finlandii obowiązują studia I stopnia (trzyletnie dla studentów uniwersytetu, trzy i pół letnie dla studentów politechniki), kończące się nadaniem tytułu licencjata lub inżyniera. Studia magisterskie na uniwersytecie trwają 2 lata, na politechnice od 1,5 do 2 lat, zaś ich absolwenci uzyskują tytuł magistra lub magistra inżyniera. Interesujący może być fakt, iż aby dostać się na studia politechniczne II stopnia, należy posiadać tytuł licencjata (inżyniera) i co najmniej 3-letnie doświadczenie w danym zawodzie.
Czy konieczne są dalsze reformy?
Choć wprowadzona przez Finlandię reforma oświaty przyniosła imponujące wynik, sami Finowie wskazują obszary, które – ich zdaniem – należy szybko poprawić. Fińskich pedagogów coraz bardziej niepokoi fakt, że duży procent uczniów (głównie chłopców) rezygnuje z nauki po ukończeniu szkoły powszechnej i jednocześnie nie podejmuje żadnej pracy. Taka sytuacja pociąga za sobą ryzyko społecznego wykluczenia i utrwalenie syndromu wyuczonej bezradności. Wielu nauczycieli uważa również, że polityka wyrównywania szans edukacyjnych doprowadziła do zaniedbywania uczniów uzdolnionych. Coraz częściej pojawiają się głosy, że dzieci o rozwiniętych potrzebach poznawczych i ponadprzeciętnych możliwościach intelektualnych powinny zostać objęte lepszą opieką, ponieważ obecnie ich potencjał jest marnowany – takie dzieci powinny trafiać do twórczych klas autorskich lub do szkół dla wybitnie zdolnej młodzieży.
Kolejnym zagrożeniem jest rosnąca liczba imigrantów. W opinii części Finów skuteczna edukacja tej grupy dzieci może być trudna ze względu na duże różnice kulturowe i językowe (zwłaszcza w przypadku braku znajomości przez dzieci języka fińskiego). W efekcie nauczyciele będą musieli poświęcić cudzoziemskim uczniom znacznie więcej czasu kosztem pozostałej młodzieży, to zaś może doprowadzić do obniżenia poziomu nauczania. Warto jednak dodać, że większość nauczycieli uważa te obawy za przesadzone, także gros społeczeństwa nie zgadza się z podobnymi opiniami.
Co ciekawe, fakt, iż w ostatnich latach fińscy uczniowie uzyskali znacznie gorsze niż do tej pory rezultaty w testach PISA (w 2012 roku wyniki w czytaniu spadły o 12 punktów – z 536 do 524), natomiast z matematyki o 22 punkty – z 541 do 519), zbytnio Finów nie zmartwił – zamiast rozdzierać szaty nad upadkiem szkolnictwa postanowili wprowadzić kolejne reformy, równie radykalne, jak te z lat 60. ubiegłego stulecia.
W roku 2012 obniżenie wyników fińskich uczniów zostało podyktowane gorszymi wynikami chłopców. Dysproporcje między dziewczynkami a chłopcami wyglądały następująco:
- umiejętności matematyczne- chłopcy miejsce 10, dziewczynki miejsce 4
- czytanie i interpretacja- chłopcy 10, dziewczynki 1
- rozumowanie naukowe- chłopcy 4, dziewczynki 1
Plany na przyszłość
W 2016 r. do szkół ma trafić nowa podstawa programowa (NCF), określająca ogólne cele edukacji oraz zasady nauczania i oceniania uczniów. Jednak najważniejszym elementem nowej podstawy jest wprowadzenie tzw. edukacji multidyscyplinarnej. Początkowo ma ona jedynie uzupełniać nauczanie tematyczne (przedmiotowe), jednak z czasem – o ile eksperyment da pozytywne wyniki – całkowicie go zastąpić.
W ramach holistycznego nauczania zamiast oddzielnych lekcji przedmiotowych uczniowie będą omawiać wybrane zagadnienia. Przykładem zintegrowanego nauczania mogą być np. projekty: „Unia Europejska”, „Społeczeństwo a zmiany klimatu”, „100 lat niepodległej Finlandii”, zawierające elementy takich dyscyplin jak geografia, historia, nauki ścisłe, języki obce czy ekonomia.
Każda szkoła będzie musiała wprowadzić co najmniej jeden projekt interdyscyplinarny w czasie roku szkolnego. Istotnym novum jest to, że uczniowie będą współtworzyć projekty, a także na równi z nauczycielami oceniać własne postępy w nauce.
W 2016 r. Finowie przygotowują się również do wdrożenia e-matury i e-podręczników, a w przyszłości planują personalized digital learning – formę nauczania opartą o przekazywane online spersonalizowane treści cyfrowe. Zdaniem fińskich pedagogów (dodajmy jednak – nie wszystkich) – wykorzystanie nowoczesnych technologii pozwoli na zindywidualizowanie metod nauczania w zależności od poziomu konkretnego ucznia. Nauczyciel będzie mógł dostosować poziom zadań do możliwości dziecka, stawiając mu mniejsze lub większe wyzwania w zależności od stopnia opanowania tematu. Tak więc treści cyfrowe sprawią, że dziecko będzie się uczyć w swoim własnym tempie, a nauczyciel będzie mógł błyskawicznie ocenić jego postępy. Co więcej, będzie miał do wyboru różnorodne formy aktywizacji – filmy, animacje, e-aplikacje, interaktywne testy, gry edukacyjne itp., dzięki czemu proces nauczania stanie się efektywniejszy.
Można się zastanawiać, dlaczego zdecydowaliśmy się majstrować w systemie edukacji akurat teraz, gdy fińscy uczniowie gorzej wypadają w większości międzynarodowych testów – mówi Pasi Sahlberg – Odpowiedź brzmi: ponieważ uważamy, że ważniejsze jest przygotowanie młodych ludzi do wymagań dorosłego życia niż powrót do pierwszych miejsc w jakichś tabelkach. Młodzi ludzie potrzebują obecnie zintegrowanej wiedzy i umiejętności dotyczących zagadnień z prawdziwego życia. Wierzymy, że reforma jest w stanie im to zapewnić.
Efektywność szkolnictwa w Finlandii
Sukces fińskiego modelu oświaty od lat wzbudza zainteresowanie międzynarodowej społeczności. Wiele krajów – m.in. USA i Niemcy – próbuje kopiować stosowane przez Finów rozwiązania, znacznie odbiegające od światowych standardów. Wydaje się jednak, że wybiórcze zapożyczanie poszczególnych elementów jest skazane na niepowodzenie, ponieważ w przypadku fińskiego modelu oświaty poszczególne koncepcje uzupełniają się i wzmacniają, dając efekt synergii.
Na wysoką efektywność fińskiego modelu edukacji największy wpływ mają następujące czynniki:
- doskonale przygotowana do zawodu kadra pedagogiczna – wszyscy nauczyciele legitymują się stopniem magistra, status nauczyciela w społeczeństwie jest znacznie wyższy niż w wielu innych krajach, pedagodzy cieszą się zaufaniem uczniów i rodziców;
- daleko posunięta decentralizacja – szkoły mają zapewnioną szeroką autonomię w tworzeniu programów nauczania, a nauczyciele – w wyborze metod kształcenia, brak rygorystycznej kontroli pracy nauczycieli;
- stabilność systemu – niezależnie od tego, która partia polityczna sprawuje władzę, edukacja znajduje się na liście najwyższych priorytetów. Politycy nie wtrącają się do systemu szkolnictwa i nie próbują zmieniać prawa oświatowego według własnego widzimisię;
- wspierająca i elastyczna administracja – placówki znajdują się w gestii lokalnych samorządów, jedynym zadaniem władzy centralnej jest zapewnienie odpowiedniego budżetu oraz określenie podstawy programowej, które każda szkoła musi wypełnić;
- równe szanse edukacyjne dla wszystkich uczniów – niezależnie od miejsca zamieszkania, płci, sytuacji materialnej lub języka każde dziecko ma prawo do wysokiej jakości usług edukacyjnych;
- późna selekcja – długi okres nauki w szkole podstawowej z możliwością wyboru dalszej drogi kształcenia w wieku 16 lat ułatwia wyrównywanie szans edukacyjnych. Tymczasem w modelu wczesnej selekcji obowiązuje kształcenie kilkuetapowe: krótki okres nauki w szkole podstawowej + nauka w gimnazjum + nauka w liceum/technikum – na każdym etapie działa sito selekcyjne, a system zewnętrznych egzaminów sprawia, że pogłębia się przepaść między słabszymi i zdolniejszymi uczniami;
- rezygnacja ze sztywnych systemów oceniania – szkoła ma być miejscem wolnym od strachu, a nauka ma sprawiać dzieciom przyjemność;
- szkoła ma uczyć praktycznego zastosowania wiedzy oraz kreatywnego myślenia;
- zajęcia wyrównawcze dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi – Finowie dokładają wielu starań, aby pomóc dzieciom, które ze względu na czynniki zdrowotne, ekonomiczne, społeczne czy kulturowe nie funkcjonują prawidłowo w systemie oświaty. Szkoła ma wspierać słabszych uczniów i nie dopuszczać do ich stygmatyzacji;
- rozbudowana oferta szkolnictwa zawodowego i ustawicznego – w fińskich systemie oświaty nie ma „ślepych zaułków”. Dziecko, które z jakiś względów zrezygnowało po szkole powszechnej z nauki i poszło do pracy, może w każdym wieku, również po 25. r. życia, starać się o przyjęcie do średniej szkoły zawodowej, a następnie zdawać na studia.
Wokół fińskiego systemu edukacji narosło wiele mitów i uproszczeń. Wystarczy poczytać komentarze w internecie, aby dostrzec, jak wielu naszych rodaków reaguje niechęcią na niektóre rozwiązania stosowane przez fińskich pedagogów. Przedmiotem krytyki jest np. zbyt poufały stosunek dzieci do nauczycieli, rezygnacja z różnych metod dyscyplinowania uczniów, system oceniania oparty na formach opisowych – słowem, elementy składające się na „bezstresowe wychowanie”, które – zdaniem oponentów – kiepsko przygotowuje młodych ludzi do radzenia sobie w dorosłym życiu.
Z drugiej strony – fiński system edukacji bywa przedmiotem bezkrytycznego podziwu, a zwolennicy postulują przeniesienie hurtem wszystkich jego elementów na grunt polskiego szkolnictwa, nie zastanawiając się, czy ów model faktycznie sprawdziłby się w polskich realiach.
- Co sądzisz o takim pomyśle? Czy wprowadzenie w Polsce systemu edukacji opartego na skopiowanych z Finlandii założeniach dałoby dobre efekty?
- Czy posłał(a)byś dziecko do podobnej szkoły?
Źródła:
Finland’s education success (YouTube)
Finland – where learning is meant to be fun. (YouTube)
System szkolnictwa w Finlandii – dane NCEE (www)
Szlak Norden. Modernizacja po skandynawsku, Anioł W., Dom Wydawniczy Elipsa, 2013
Dodaj komentarz
16 komentarzy do "System edukacji w Finlandii. Dotychczasowe osiągnięcia i perspektywy na przyszłość"
Kawał dobrej roboty robicie na tej stronie. Moje gratulacje.
Gdyby skopiować WSZYSTKO do Polski, to oczywiście by się sprawdziło i u nas. Jak wyglądałoby to WSZYSTKO?
Kopiowanie trzeba zacząć od tych dziesięciu kandydatów na jedno miejsce na studiach nauczycielskich. Z tym pójdzie łatwo: 40 tysięcy dolarów rocznej pensji przyciągnie ich pewnie jeszcze więcej. Ważne, żeby na uczelni był ktoś, kto będzie umiał wybrać tego jednego z dziesięciu. Kiedy absolwenci tak elitarnych studiów będą już stanowić większość nauczycieli, możemy zlikwidować egzaminy zewnętrzne.
Tak jestem za kopiowaniem systemu do Polski
Piękne to wszystko! Uczę już ponad 30 lat i wiem, ze nasz system jest daleki od doskonałości. Podobnie jak moi uczniowie (gimnazjaliści), duszę się w czterech ścianach klasy. Chętnie popracowałabym takimi metodami, ale… u nas najważniejsza jest podstawa programowa i rankingi. Nauczyciele są rozliczani z ilości wystawianych w semestrze ocen cząstkowych. Gdy jest ich zbyt mało, to reprymenda… No i oczywiście bicie piany pod postacią idiotycznej, nikomu na nic niepotrzebnej biurokracji. Teraz dodatkowo dochodzi bałagan, nazywany szumnie REFORMĄ… Coraz bardziej mi żal naszych uczniów, których traktuje się jak bezwolne owce, narzucając im coraz to nowsze, wcale nie lepsze pomysły.
U nas przede wszystkim my jako społeczeństwo nie jesteśmy gotowi na takie zmiany, Jesteśmy mentalnie zupełnie innym narodem, dlatego trzeba realnie spojrzeć w stronę zmian, które bezdyskusyjnie trzeba wprowadzić w naszym kraju, ale absolutnie nie kopiować z Finlandii. Nasz system powinien być dostosowany do potrzeb naszych dzieci i naszych nauczycieli. Zmiany tak, ale realne, a nie marzenia o reformach z kraju, którego nie znamy…
Czy można poprosić o źródła informacji z artykułu?
Oczywiście – dopisaliśmy je do artykułu 🙂