
500 plus tylko dla rodziców przestrzegających obowiązku szczepiennego? Krakowski radny Łukasz Wantuch wystosował w tej sprawie pismo do minister Elżbiety Rafalskiej. To kolejny pomysł na zahamowanie trendu nieszczepienia dzieci.
„Zwracam się z propozycją uzależnienia wypłaty 500 Plus od dołączenia ksero książeczki zdrowia lub zaświadczenia od lekarza o odbyciu obowiązkowych, bezpłatnych szczepień. Dokument taki byłby składany raz w roku, począwszy od 2018, wraz z innymi przy wniosku o wypłatę 500 Plus„ – czytamy w piśmie Wantucha do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W ten sposób krakowski radny chce walczyć z narastającym problemem ruchów antyszczepionkowych.
Wtórują mu inni politycy. „Skoro 500 plus to danina publiczna, to nie powinny jej pobierać osoby, które nie dostosowują się do norm życia w społeczeństwie, także dbania o zdrowie publiczne” – mówi Lidia Gądek z Platformy Obywatelskiej. Dodaje, że obowiązek szczepienia naturalnie nie dotyczyłby dzieci z przeciwwskazaniami, najbardziej narażonych na choroby przy niskim poziomie wyszczepienności.
Wantuch powołuje się na przykład Australii, gdzie kryterium zaszczepienia jest jednym z warunków otrzymania świadczeń na dziecko. Inne kraje również zwracają uwagę na problem obniżonej wyszczepienności, jednak czynią to na różne sposoby.
Mandaty za brak szczepień
We Włoszech obowiązkowe jest 10 szczepień, m.in. przeciwko odrze, różyczce, tężcowi, śwince i ospie. W lipcu br. włoski Senat przyjął poprawkę do dekretu wprowadzającego obowiązek przedstawienia świadectwa szczepień w chwili zapisu dzieci do żłobka, przedszkola i szkoły podstawowej obniżającą wysokość kary za niewywiązanie się ze wspomnianego obowiązku. Pierwotnie wynosiła od 500 do 7500 euro, teraz grzywnę ograniczono do 500 euro. Brak szczepień wiązać się także będzie z wezwaniem do lokalnego oddziału służby zdrowia celem złożenia wyjaśnień. Nieszczepione dzieci nie będą również przyjmowane do wyżej wymienionych placówek.
Tylko w pierwszej połowie tego roku we Włoszech zanotowano ponad 4 tysiące zachorowań na odrę.
Edukować, nie karać za nieszczepienie dzieci
W Finlandii szczepienie dzieci nie jest obowiązkowe, bowiem konstytucja gwarantuje swobodę wyboru. Z tego względu projekt odebrania rodzicom dodatku na dziecko nie został przyjęty. Finowie nie wierzą również w pozytywne skutki środków przymusu i kar, choć uważają, że szczepienia powinny być – mimo ich fakultatywności – powszechne.
Nie jest to najlepszy sposób, ponieważ przymus zawsze może wywołać reakcje przeciwne. Przymusowe szczepienia są możliwe, ale tylko w ekstremalnych sytuacjach, takich jak następstwo bioterroryzmu
– mówi fińska minister ds. rodziny i opieki socjalnej Annika Saarikko.
Fiński resort stawia więc nie na kary, a na edukację. Ogromną rolę odgrywają tu placówki służby zdrowia, których pracownicy zwracają uwagę na odpowiedzialność społeczną wynikającą ze szczepień. W ten sposób buduje się bowiem tzw. odporność populacyjną.
Czy uważacie, że odebranie świadczenia 500+ pomoże w walce z nieszczepieniem dzieci?
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!