14.12.2016
Aktualizacja: 30.08.2017

Kim jest typowy ukraiński imigrant? Oceniamy społeczno-gospodarcze skutki imigracji z Ukrainy

Ukraina zbawieniem dla Polski
pixabay.com

Eksperci Narodowego Banku Polskiego przeprowadzili badania, których celem było scharakteryzowanie ostatniej fali imigracji z ogarniętej konfliktem Ukrainy. Ich wyniki pozwalają w większym stopniu ocenić obecne jak i potencjalne konsekwencje zjawiska.

Jeszcze w 2013 roku dwie trzecie Ukraińców pracujących w Polsce stanowiły kobiety. Odkąd u naszych wschodnich sąsiadów trwa wojna, mamy do czynienia z zupełnie innym obliczem emigracji. Od 2014 roku proporcje dotyczące płci uległy zasadniczej zmianie – obecnie 58% przyjezdnych stanowią mężczyźni.

W coraz większym stopniu na emigrację decydują się młodzi Ukraińcy. W raporcie NBP czytamy:

Największą zmianą jest wzrost liczby bardzo młodych osób, poniżej 25 roku życia, których udział wśród doświadczonych migrantów wynosi 14,0% a wśród nowoprzybyłych 39,0% (wzrost o 25 p.p.). Bardzo silna zmiana widoczna jest także w kolejnej grupie wiekowej. Udział osób w wieku 26 – 35 lat wzrósł z 15,0% wśród doświadczonych migrantów do 26,0% wśród nowoprzybyłych (różnica o 11 p.p.).

Dlaczego jest to istotne? Im niższy wiek imigranta z Ukrainy tym większa szansa, że zostanie u nas dłużej. Widać to na przykładzie studentów – większość z nich w jakiś sposób wiąże swoją przyszłość z Polską, z czego aż 36,5% deklaruje chęć podjęcia pracy w naszym kraju.

Struktura wiekowa migrantów w zależności od momentu pierwszego przyjazdu do Polski.
Struktura wiekowa migrantów w zależności od momentu pierwszego przyjazdu do Polski.
Źródło: Obywatele Ukrainy pracujący w Polsce 2015 r. – raport z badania NBP.

Pracują poniżej swoich kwalifikacji

Przeciętny Ukrainiec zarabia w Polsce nieco ponad 2 tysiące złotych netto. Co istotne, najczęściej jest on dobrze wykształcony. 54% przybyszów z Ukrainy ma wykształcenie średnie, a aż 38% – wyższe.

Mimo to najczęściej pracują w zawodach, w których ich kwalifikacje nie są wykorzystywane. Aż 70% z nich wykonuje proste prace fizyczne (np. na budowach, nieco rzadziej w rolnictwie).

Istnieje ryzyko, że tak duży napływ siły roboczej z Ukrainy doprowadzi do większego bezrobocia wśród samych Polaków. Bezpośrednią tego przyczyną jest oczywiście wzrost liczby potencjalnych kandydatów na niektóre stanowiska pracy. Na bezrobocie pośrednio może wpłynąć również fakt, iż Ukraińcy mają zdecydowanie niższe wymagania finansowe, więc pracodawcom zatrudnianie ich kosztem Polaków zwyczajnie się opłaca.

Co ciekawe, tylko 12,5% motywuje swój przyjazd niestabilną sytuacją polityczną. Zdecydowana większość Ukraińców zdecydowała się wyemigrować do Polski z powodów ekonomicznych – braku pracy w swoim kraju bądź niezadowalającej wysokości wynagrodzenia.

Średnie dochody w podziale na sektory.
Średnie dochody w podziale na sektory.
Źródło: Obywatele Ukrainy pracujący w Polsce 2015 r. – raport z badania NBP.

ZUS zaciera ręce

Napływ imigrantów znad Dniepru korzystnie wpływa na polski system ubezpieczeń społecznych. Tylko w ostatnim roku liczba Ukraińców opłacających składki ZUS wzrosła o 70%, a we wrześniu było ich już ponad 172 tysiące. Oznacza to, że stanowią oni już 1% ubezpieczonych, a wiele wskazuje na to, że ten odsetek jeszcze wzrośnie.

Składki płacone przez Ukraińców stanowią nieocenioną pomoc w obliczu polskiego kryzysu demograficznego. W dodatku pozwalają na przynajmniej częściowe złagodzenie skutków powrotu do poprzedniego wieku emerytalnego.

Dodać należy, że dla imigrantów z Ukrainy płacenie składek w Polsce również jest korzystne. Zgodnie z obowiązującą od 2014 roku umową po osiągnięciu wieku emerytalnego składki opłacane w naszym kraju zasilą ukraiński system i wpłyną na podwyższenie wysokości emerytur.

Pieniądz ucieka za granicę

Nie jest niespodzianką, że olbrzymia część pracowników ze wschodu wspiera finansowo swoje rodziny, które pozostały w kraju. Jak wynika z badań NBP, w ubiegłym roku Ukraińcy wypracowali w Polsce w sumie ok. 8 miliardów złotych, z czego jednak 5 miliardów wypłynęło na rynek ukraiński.

Do wysyłania pieniędzy na Ukrainę przyznała się jedna trzecia badanych, a średnia kwota jednorazowego transferu to 1800 zł.

Polska Londynem Ukraińców

Trudno mieć im to jednak za złe – tym bardziej, że ten typowy dla emigracji zarobkowej mechanizm obserwujemy także w przypadku polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Trudno sobie wyobrazić, by jedną z przyczyn „wyjazdu za chlebem” nie była chęć wsparcia swoich rodzin.

Analogii jest zresztą więcej. Nasi rodacy za granicą bardzo często wykonują tam prace, które zupełnie nie odpowiadają zdobytemu wykształceniu. Przyjął się nawet stereotyp Polaka z dyplomem pracującego na zmywaku w Londynie. Ze smutkiem należy przyznać, iż nie jest on całkowicie nieuzasadniony.

Dla Ukraińców Polska jest więc tym samym, czym dla Polaków bogate kraje Zachodu. Jeśli przy okazji ich praca u nas daje nam wymierne korzyści – tym lepiej.

Aktualizacja: potrzebujemy kolejnych kilku milionów Ukraińców?

[Data aktualizacji: 13.03, godz. 10:00] Jak wynika z szacunków Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, utrzymanie dotychczasowego tempa wzrostu gospodarczego będzie wymagało przyjęcia dodatkowych 5 milionów pracowników z Ukrainy w ciągu kolejnych 20 lat.

Polska musi przyspieszyć prace, aby zakończyć główne projekty inwestycyjne. […] Bez pracowników z Ukrainy wiele firm może nie zrealizować swoich planów

– twierdzi Maciej Witucki z Work Service.

Stabilny wzrost gospodarczy oraz spadek bezrobocia sprawiają, że wkrótce może zabraknąć w Polsce rąk do pracy. Deficyt siły roboczej dodatkowo pogłębiło obniżenie wieku emerytalnego. Luka na rynku pracy sprawi, że możemy mieć problemy z efektywnym wykorzystaniem funduszy unijnych. Przyjęcie pracowników z Ukrainy pozwoliłoby na znaczące ograniczenie ryzyka związanego ze spowolnieniem gospodarczym. Należy jednak pamiętać, że może się to odbyć kosztem wysokości wynagrodzeń polskich pracowników.

W jaki sposób oceniacie skutki napływu Ukraińców do Polski?

Dodaj komentarz

6 komentarzy do "Kim jest typowy ukraiński imigrant? Oceniamy społeczno-gospodarcze skutki imigracji z Ukrainy"

avatar
Sortuj wg:   najnowszy | najstarszy | oceniany
einvolk
Gość

„Przyjęcie pracowników z Ukrainy pozwoliłoby na znaczące ograniczenie ryzyka związanego ze spowolnieniem gospodarczym. Należy jednak pamiętać, że może się to odbyć kosztem wysokości wynagrodzeń polskich pracowników.”

Ach, ta nacjonalistyczna ideologia. Stek bzdur. Przyjmowanie pracowników najemnych z zagranicy nie odbija się na wynagrodzeniach obywateli, bo… to dwa oddzielne rynki. Ukraińcy pracują w Polsce tam, gdzie Polak i tak nie będzie pracował. Dlaczego polskie sprzątaczki w Anglii czy Szwecji nie spowodowały, że Anglicy i Szwedzi zaczęli zarabiać mniej? A hydraulicy we Francji? A gastarbeiterzy? Może… może dlatego, że to tak nie działa?

jacek
Gość

Ale z drugiej strony – gdyby nie Ukraińcy, Białorusini czy ktoś inny ze Wschodu, to firmy jednak zatrudniałyby Polaków i pewnie musiałyby płacić im więcej niż Ukraińcom. Coś w tym możę być. Stawki np. na budowie były dobre, a Ukraińcy i tak dostają tam minimalną krajową, bo dla nich to luksus.

Endek
Gość

Problem tkwi w tym ,że gdy rynek pracy będzie miał pod dostatkiem tanią siłę roboczą to presja na tempo wzrostu prac jest zmniejszona i dlatego właśnie odbywa się kosztem płac.

Magda
Gość

Dokladnie. Praca byla jest i bedzie dostepna dla Polaków – jakos na niektore stanowiska chetnych brak… bezrobocie jest niskie od lat a w Polsce jest rynek pracownika, ktory tez utrzymuje sie od lat. Pomine jeszcze socjal, ktory elegancko zdeaktywowal czesc pracownikow…(ciekawe co ci ludzie zrobia jak „dokarmianie”sie skonczy, ale kazdy jest odpowiedzialny za swoja przyszlosc… ). Ukraincy bardzo czesto biora prace, ktorych Polacy nie interesuja i nie ciesza sie powodzeniem. No i na szczescie dzialaja normalne zasady wolnego rynku.

Chrozen
Gość

Bardzo martwi mnie odpływ kapitału. Czy w dłuższej perspektywie przyniesie to więcej negatywnych efektów, czy pozytywnych?

Dalekowzroczna
Gość

Po 1.
Rząd, by nie zepsuć wizerunku swojego wizjonera Morawieckiego – ma zamiar sprowadzać Ukraińców w milionach. Mają zamiar ułatwić im pod każdym osiedlanie się tutaj na stałe i nadawać Polskie obywatelstwo. To olbrzymia grupa wyborców w kolejnych wyborach, prawda ?
Po 2.
Ile zarabiają prywatne firmy, które jak grzyby po deszczu powstają i trudnią się przyjmowaniem Ukraińców? Pytam również, czy tzw leasing pracowników z Ukrainy jest aby na pewno tym, o czym marzył rząd? Pracownika zatrudnia jedna firma i opłaca mu składki, tymczasem korzysta z niego kilka firm. Czy nie jest to wykorzystanie luk w prawie na niekorzyść skarbu państwa – w końcu nie można powiedzieć że pracują na czarno? Czy nie jest to również zachowanie, które przypomina handel ludźmi ?
Po 3.
Czy nie jest oszustwem na olbrzymią skalę, kupowanie Kart Polaka za kwoty 400 euro, przez osoby prywatne ale i w dużej mierze przez przedsiębiorców, którzy wykładają te kwoty. Czy nie jest przestępstwem, podrabianie tych kart, wystawianie fałszywych zaświadczeń w urzędach na Ukrainie, o czym wie Polska strona i co nie przeszkadza jej w dalszym wprowadzaniu planu. Są to informacje dostępne w wielu miejscach.
Po 4.
Ile kosztuje budżet Polski socjal, który gwarantuje im przez pierwszy rok ? Ile kosztuje Polski budżet dopłata dla firm, za przyjęcie ukraińców? ile kosztuje budżet Polski dofinansowanie do mieszkań dla 1 3oo ooo Ukraińców, a docelowo 5 ooo ooo ? Ile kosztuje budżet Polski sponsorowana przez niego bezpłatna nauka dla Ukraińców? I co za tym wszystkim idzie , ile będzie kosztować budżet Polski późniejszy socjal dla Polaków wyrzuconych z runku pracy, nie wykształconych, bez perspektyw na tanie mieszkanie w dużych miastach ?
Po 5.
W niedługim czasie zaczną powracać z wysp do Polski setki tysięcy, jak nie 2mln Polskich obywateli. Większość z nich jest wielodzietna. Będą mieli olbrzymi problem ze znalezieniem po 1 mieszkania, po2 miejsca w przedszkolu/żłobku, po 3 pracy. Ile będzie kosztować Polski budżet utrzymanie tak dużej liczby bezrobotnych ?

Po 6
W dużych miastach studenckich i przemysłowych notorycznie wyrzuca się lub jak to wielu mówi ładnie nie przedłuża się umowy śmieciowej Polakom, a w zamian bierze się na umowę o prace ukrainców. Studenci , którzy zawsze dorabiali do studiów w gastronomii wypychani są przez Ukraińców. W akademikach zajmują miejsca, tanie mieszkania na wynajem z których korzystali studenci pl znika. W dużych przedsiębiorstwach jak np. stocznia, na której opiera się dochód, często jedyny w gospodarstwie wyrzuca setki Polaków zamieniając ich na Ukraińców.
Moje zdanie jest takie, że rozpoczęto wynarodowienie Polaków, a skutki tego będą opłakane, również dla rządu wspierającego lobby przedsiębiorców.

wpDiscuz