11.01.2019
Aktualizacja: 11.01.2019

Sytuacja Kościoła katolickiego w kraju i na świecie. Analizujemy raport CBOS „Religijność Polaków”

Religijność Polaków.
© LoloStock/fotolia

Można odnieść wrażenie, że o sytuacji w Kościele mówi się w ostatnich miesiącach znacznie częściej. Co istotne, dominuje raczej przekaz nieprzychylny hierarchom. Sprawdźmy, jak wpłynęło to na wyniki regularnie powtarzanych badań CBOS o religijności Polaków.

Zainteresowanie filmem „Kler”, oskarżenia pod adresem nieżyjącego już księdza prałata Henryka Jankowskiego, a wreszcie projekt ustawy autorstwa Inicjatywy Polska, będący, w intencji pomysłodawców, „pierwszym etapem rozdziału Kościoła od państwa”. Obecność w debacie publicznej podobnych tematów na pewno nie wpływa pozytywnie na wizerunek Kościoła w oczach Polaków.

Nie sposób więc analizować ostatnich wyników badań CBOS w oderwaniu od aktualnego kontekstu. Zdaje sobie z tego sprawę również autor opracowania „Religijność Polaków i ocena sytuacji Kościoła katolickiego” Rafał Boguszewski, który rozpoczyna je właśnie od nawiązania do wrześniowej premiery filmu Wojciecha Smarzowskiego. Czy skierowanie uwagi mediów na „ciemną” stronę Kościoła spowodowało spadek religijności naszych rodaków?

Religijność Polaków pozostaje niezmienna…

Z odpowiedzi badanych wynika, że niekoniecznie. Warto przy tym zaznaczyć, że ostatnie badanie religijności Polaków zostało rozłożone w czasie. Ankiety przeprowadzano bowiem już od stycznia do października ubiegłego roku. Oznacza to, większość ankietowanych prawdopodobnie pytano o wiarę i jej praktykowanie jeszcze przed premierą „Kleru”.

Wróćmy jednak do wyników. Oczywiście w długoterminowej perspektywie możemy zaobserwować pewien spadek odsetka osób wierzących i stosujących się do wskazań Kościoła, ale od 8 lat utrzymuje się on na stabilnym poziomie w okolicach 45%. Drugie tyle deklaruje się jako „osoby wierzące na swój własny sposób”. Z kolei odsetek niewierzących nie przekracza 4% od co najmniej 18 lat.

Źródło: komunikat z badań CBOS „Religijność Polaków i ocena sytuacji Kościoła katolickiego” (Nr 147/2018).
Źródło: komunikat z badań CBOS „Religijność Polaków i ocena sytuacji Kościoła katolickiego” (Nr 147/2018).

Gdy ankietowani mieli do wyboru opcje „wierzący”, „głęboko wierzący” i „niewierzący”, pierwszą z nich wybrało w ostatnim badaniu aż 84% (na praktycznie niezmienionym poziomie odsetek ten utrzymuje się od 1997 r.). Osób głęboko wierzących jest natomiast tle samo, co niewierzących, czyli po 8%.

Do regularnego (przynajmniej raz w tygodniu) uczestnictwa w praktykach religijnych przyznaje się obecnie niemal połowa badanych. W tym przypadku również nie zaobserwowano znaczącej zmiany w porównaniu z wynikami z ostatnich lat. Nieznacznie wzrósł jedynie odsetek osób niepraktykujących w ogóle (aktualnie to 13%).

…ale dostrzegamy problemy Kościoła

Z drugiej strony, zauważalnie wzrosła liczba Polaków, którzy krytycznie oceniają aktualną sytuację Kocioła katolickiego w Polsce. Choć aż 58% określiło ją jako „dobrą” lub „zdecydowanie dobrą”, to odsetek osób krytycznie oceniających sytuację Kościoła w Polsce wzrósł w ciągu zaledwie jednego miesiąca (od września do października 2018 r.) z 27 do 37%. „Może to oznaczać, że film «Kler» nie pozostał w tym względzie bez echa” – zauważa CBOS. O problemy Kościoła pytał bowiem akurat w okresie największego zainteresowania filmem Smarzowskiego.

Badani najgorzej postrzegają jednak sytuację Kościoła w Europie. Jeszcze w 2015 roku negatywnie oceniał ją co trzeci ankietowany, obecnie – już co drugi. Tylko nieznacznie lepiej oceniana jest sytuacja Kościoła katolickiego w skali globalnej. CBOS zwraca uwagę, że „pierwszy raz w historii naszych badań sytuacja Kościoła w Europie i na świecie częściej postrzegana jest negatywnie niż pozytywnie”.

Potrzebny rozdział państwa od Kościoła?

Najnowszym wątkiem w dyskusji o Kościele katolickim w Polsce jest projekt ustawy autorstwa Stowarzyszenia Inicjatywa Polska. Dokument zakłada m.in. zaprzestanie finansowania lekcji religii w szkołach oraz ubezpieczeń duchownych z budżetu.

Nie może tak być, nie ma na to naszej zgody, by Kościół pisał ustawy i wpływał na polityków, jak mają procedować prawo

– tłumaczyła liderka Stowarzyszenia Barbara Nowacka.

Być może to jedynie zbieg okoliczności (wszak środowiska lewicowe od dawna postulują rozdział Kościoła od państwa), ale fakt zaprezentowania projektu akurat w ostatnim czasie wydaje się nieprzypadkowy. Trudno bowiem przywołać z pamięci inny okres, w którym o Kościele mówiło się tak dużo i w równie negatywnym tonie. Oczywiście nie ma w tym nic złego – każda organizacja ma prawo do forsowania swoich postulatów w odpowiedzi na określone nastroje społeczne, wykorzystując w tym celu również rosnące zainteresowanie mediów danym tematem.

Pytanie tylko, na ile ograniczenie wpływu Kościoła na funkcjonowanie państwa jest rzeczywiście oczekiwane. Do tej pory postulat, choć wielokrotnie powtarzany, pozostał w sferze niezrealizowanych idei.

Czy popieracie postulat rozdziału Kościoła od państwa? Jak myślicie, czy – ostatnio nasilone – nagłaśnianie problemów Kościoła będzie miało wpływ na religijność Polaków?

Dodaj komentarz

4 komentarzy do "Sytuacja Kościoła katolickiego w kraju i na świecie. Analizujemy raport CBOS „Religijność Polaków”"

avatar
Sortuj wg:   najnowszy | najstarszy | oceniany
Fiona
Gość

hmm…ten wpływ filmu Kler nie wiem czy nie jest przesadzony, w końcu nie obrazuje on niczego czego o polskim kościele nie wiadomo było już wcześniej… zobaczymy w kolejnych raportach…

Tomek
Gość

Ten wybór pomiędzy wierzącym, głęboko wierzącym i niewierzącym i te 84% pokazuje jak można manipulować statystykami, bo później się mówi, że prawie 90% społeczeństwa to katolicy. A czy wiara w to, że bóg istnieje musi być jednoznaczne z wiarą w Boga Kościoła katolickiego?

Maurycy
Gość

Zgoda, że takie wyniki są nadinterpretowane, ale moim zdaniem z innego powodu, a mianowicie: mówi się, że 90% Polaków to katolicy, podczas gdy sama wiara w Boga nie wystarczy, by być katolikiem. Do tego jest potrzebne przestrzeganie zasad kościoła.
Zmierzam do tego, że tak naprawdę mamy obecnie w Polsce 92% osób deklarujących wiarę w Boga (jakiejkolwiek religii), ale katolików już tylko, przypuszczalnie, 49% – to Ci, którzy praktykują przynajmniej raz w tygodniu. To właśnie oni spełniają to minimum, którego wymaga kościół, czyli po prostu chodzą w niedziele na mszę. Bez tego minimum trudno mówić o byciu katolikiem. Deklaracja wiary w Boga w anonimowym badaniu nie czyni Ciebie katolikiem, ani protestantem, ani muzułmaninem, ani żydem. Tak sądzę 😉
Na marginesie: wydaje mi się te, choć tu pewności nie mam, że procent katolików w Polsce bierze się nie tyle z badań CBOS, co po prostu z liczby osób ochrzczonych. To też manipulacja, bo jedno z drugim nie zawsze idzie w parze. Pewnie każdy zna ochrzczonego ateistę 😉

Beza
Gość

Jak dla mnie wszystko się tutaj zgadza, ale jednocześnie dane mnie trochę zaskoczyły. Przede wszystkim te dotyczące osób wierzących w swój własny sposób (sporo ich).

Mamy 90% katolików i tyle samo osób deklaruje, że jest wierzących (w Boga katolickiego lub innego). Być może osoby wierzące-ale-niepraktykujące nie myślą o apostazji, bo kłóciłoby się to z ich przekonaniami. To taki stan: „nie jestem za, ale nie jestem też przeciw”. Taka osoba nie wyrzeka się, że jest katolikiem i momentami może być nawet z tego dumna. Jest to jednak raczej efekt oddziaływania kulturowego niż religijnego.

Praktykujący katolik, może mieć problem z takimi osobami, bo w końcu on jest tym „lepszym katolikiem”. Może mieć tu oczywiście sporo racji, ale czy ma to znaczenie, czy ktoś ma prawo się poczuwać do tego, do czego się poczuwa?

wpDiscuz